Katastrofa we Włoszech. Osiem osób zginęło w lawinie błotnej
Co najmniej osiem osób zginęło w sobotę w lawinie błotnej na włoskiej wyspie Ischia - podały lokalne władze. Według wstępnych danych odizolowanych jest około 30 domostw z ok. 100 osobami uwięzionymi w nich w rejonie katastrofy, której przyczyną były gwałtowne opady deszczu w nocy.
Lawina wody, kamieni i błota runęła na domy w rejonie miejscowości Casamicciola Terme na Ischii, wyspie pochodzenia wulkanicznego na Morzu Tyrreńskim, położonej około 30 kilometrów od Neapolu.
Lokalne władze informują, że ratownicy pracują w bardzo trudnych warunkach, by dotrzeć do ludzi uwięzionych w domach. W wielu domostwach w okolicy nie ma wody pitnej i prądu. Droga prowadząca w ten rejon jest nieprzejezdna, leżą tam stosy kamieni i ogromne ilości błota.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeszkadza zła pogoda
Minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini przekazał początkowo, że w katastrofie zginęło co najmniej osiem osób. Później tę informację zdementował minister spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi, twierdząc, że nie ma potwierdzonych ofiar.
Włoska agencja ANSA podała, powołując się na lokalną policję, że trzynaście osób uznano za zaginione. Z kolei pracownik Departamentu Ochrony Ludności Gianni Capuano powiedział telewizji Sky TG24, że wśród zaginionych jest małe dziecko.
W akcji poszukiwawczej przeszkadza zła pogoda. Sprawia ona trudności z dotarciem na wyspę motorówkami i śmigłowcami. Droga prowadząca w rejon dotknięty katastrofą jest nieprzejezdna, leżą tam stosy kamieni i ogromne ilości błota.
Premier Giorgia Meloni powiedziała, że jest w bliskim kontakcie z ministrem Nello Musumecim, Departamentem Ochrony Ludności i władzami regionu Kampania.
- Rząd wyraża ubolewanie z powodu tragedii i dziękuje ratownikom zaangażowanie w poszukiwanie zaginionych - powiedziała.
Źródło: PAP, rmf24.pl
Czytaj też: