USA. Katastrofa w powietrzu. Helikopter zderzył się z samolotem. 2 osoby nie żyją
Tragedia w Arizonie. Helikopter zderzył się w powietrzu z samolotem, runął na ziemię i stanął w ogniu. Na pokładzie maszyny były dwie osoby. Obie nie żyją.
Do tragedii w pobliżu lotniska w Chandler w Arizonie doszło w piątek o 7.30 lokalnego czasu. Helikopter Robinson R22, z nieznanych na razie przyczyn, znalazł się na drodze lądowania małego jednosilnikowego samolotu Pipper PA-28. Maszyny zderzyły się w powietrzu.
Jak twierdzą świadkowie, samolot zaczepił podwoziem o wirnik helikoptera. Śmigłowiec runął na ziemię, a następnie stanął w ogniu.
Pipper, mimo uszkodzonego podwozia, bezpiecznie wylądował na lotnisku w Chandler.
Obie maszyny należały do szkół, które uczą latania: śmigłowiec był własnością do Quantum Helicopters, a samolot - Flight Operations Academy. Obie wykonywały właśnie lot szkoleniowy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak ustalił portal fox10phoenix.com na pokładzie śmigłowca leciał 34-letni Michael Papendick, weteran, były żołnierz marynarki wojennej USA. Mężczyzna odszedł z armii i chciał zostać pilotem lotniczego pogotowia ratunkowego. Za sterami helikoptera spędził zaledwie 30 godzin.
Papendick miał żonę i 11-miesięczną córeczkę. Był jedynym żywicielem rodziny.
Źródło: fox10phoenix.com