Katastrofa smoleńska. Decyzja sądu ws. wniosków o areszt dla rosyjskich kontrolerów
Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o areszt wobec kontrolera ze Smoleńska Pawła P., uznając, że dotychczas zgromadzony materiał dowodowy nie jest wystarczający. Sprawy wniosków o areszt wobec dwóch innych smoleńskich kontrolerów Wiktora R. i Nikołaja K. zostały odroczone bezterminowo. Prokuratura zapowiedziała już, że zaskarży decyzję sądu o braku aresztu dla Pawła P.
27.05.2021 19:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sąd zdecydował, że zarówno w przypadku Nikołaja K., jak i Wiktora R., posiedzenia dotyczące wniosków o areszt w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej muszą zostać odroczone, ponieważ strona rosyjska nie wykonała wniosków o pomoc prawną.
Z kolei Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów nie uwzględnił w czwartek wniosku o 30-dniowy areszt dla Pawła P., trzeciego z rosyjskich kontrolerów lotów pełniących służbę 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku.
"Sąd stanął na stanowisku, że materiał dowodowy, dotychczas zgromadzony w aktach postępowania przygotowawczego nie jest wystarczający do przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego Pawła P. zarzuconego mu czynu, charakteryzującego się zamiarem ewentualnym" - podała rzecznik prasowa ds. karnych, rodzinnych i nieletnich Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Beata Adamczyk-Łabuda.
Zobacz też: Głośne zdjęcia Ewy Kopacz z Rosji. Płk Severski ma podejrzenia
Katastrofa smoleńska. Śledztwo nadal trwa
Sędzia Adamczyk-Łabuda podkreśliła, że przeanalizowanie aktu postępowania przygotowawczego "nie prowadzi do wniosku, że podejrzany w jakikolwiek sposób do tej pory utrudniał, albo będzie utrudniał w przyszłości przebieg niniejszego postępowania".
W uzasadnieniu sąd podkreślił, że "organ postępowania przygotowawczego zna adres zamieszkania podejrzanego, a postępowanie organów strony rosyjskiej w sposób oczywisty utrudnia prowadzenie postępowania".
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński zapowiedział już, że prokuratura zaskarży decyzję sądu o braku aresztu dla kontrolera lotów ze Smoleńska Pawła P. Podkreślił, że trudności w skutecznym ściganiu kontrolerów wynikały do tej pory "wyłącznie z postawy strony rosyjskiej".
Śledczy twierdzą, że podejrzani przewidywali, że udzielenie pilotom samolotu zezwolenia na zniżanie się i warunkowe próbne podejście do lądowania może skutkować katastrofą.
Jak pisała w kwietniu Wirtualna Polska, śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku zostało przedłużone do końca tego roku.