Katastrofa myśliwca F-16 w USA. Piloci zdążyli się katapultować
Myśliwiec F-16 rozbił się niedaleko największej lotniczej bazy szkoleniowej na świecie w USA. Na szczęście obaj piloci zdążyli się katapultować - donosi agencja Associated Press.
Do wypadku doszło w środę wieczorem (czasu lokalnego) kilka kilometrów od Luke Air Force Base, która położona jest na peryferiach Phoenix, stolicy stanu Arizona. Maszyna spadła na tereny niezamieszkałe.
Na szczęście obu lecącym samolotem pilotom udało się wcześniej katapultować. Odnieśli jedynie nieznaczne obrażenia, ale na wszelki wypadek zostali umieszczeni w wojskowym szpitalu na obserwacji.
Nie jest znana przyczyna katastrofy. AP podaje, że świadkowie słyszeli, że tuż przed wypadkiem silnik odrzutowca wydawał nietypowe odgłosy.
Luke Air Force Base to największa lotnicza baza szkoleniowa na świecie. Obecnie stacjonuje w niej 170 myśliwców F-16, które w przyszłości mają zostać zastąpione przez bardziej zaawansowane myśliwce F-35. W bazie służy ok. 7,5 tys. wojskowych.