Katastrofa małego samolotu w Niemczech. Są ofiary śmiertelne
W sobotę krótko po starcie z lotniska w Stuttgarcie w Niemczech doszło do katastrofy małego samolotu firmy Piper. Śmierć poniosły trzy osoby, które przebywały na pokładzie.
Maszyna startowała ze Stuttgartu na południowym zachodzie Niemiec i miała dolecieć na wschód kraju do Magdeburga. Do katastrofy doszło chwilę po starcie.
Katastrofa małego samolotu w Niemczech
Szczątki samolotu zostały znalezione kilka kilometrów od lotniska na terenie zalesionym, niedaleko miejscowości Steinenbronn.
Agencja kontroli lotów w Niemczech przekazała, że pilot maszyny nie informował o żadnych nieprawidłowościach przed tym, jak samolot zniknął z radarów.
Aktualnie nie są znane przyczyny wypadku. Śledczy wydobyli czarne skrzynki. Służby ustalają jeszcze tożsamość ofiar.
Zobacz też: Wielka powódź w Niemczech. Dramatyczne relacje. "Byliśmy zdani tylko na siebie"
Niemcy walczą z klęską powodziową
Aktualnie Niemcy walczą ze skutkami tragicznych powodzi, które nawiedziły ten kraj. Nie przestaje rosnąć bilans ofiar śmiertelnych.
W sobotę po południu służby przekazały, że co najmniej 141 osób zginęło przez powodzie, które pojawiły się po obfitych opadach deszczu. Wiele osób nadal uznaje się za zaginione.
Pogoda największe szkody wyrządziła w Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW). Tam wciąż trwają akcje ratunkowe i porządkowe. Masa wody powoli ustaje z niektórych zalanych terenów. Nadal trwa poszukiwanie ofiar śmiertelnych.