Katastrofa lotnicza. Runął samolot z pracownikami kopalni diamentów

Nieokreślona liczba osób zginęła w katastrofie lotniczej, do której doszło na kanadyjskich Terytoriach Północno-Zachodnich. Samolot leciał do kopalni diamentów. Na pokładzie znajdowali się pracownicy dużego koncernu wydobywczego.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2005 Getty Images
oprac. PJM

24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 16:23

Samolot przewożący pracowników brytyjsko-australijskiego koncernu wydobywczego Rio Tinto rozbił się we wtorek w północno-zachodnim regionie Kanady w pobliżu miasta Fort Smith - podała agencja Reutera. Maszyna leciała do kopalni diamentów Diavik. Nie podano ile osób zginęło, ani ile było na pokładzie samolotu należącego do Northwestern Air Lease.

"Ściśle współpracujemy z władzami i pomożemy w każdy możliwy sposób, żeby dowiedzieć się, co dokładnie się stało" - oświadczył dyrektor generalny Rio Tinto, Jakob Stausholm. Linia lotnicza obsługująca samolot nie udzieliła komentarza - podaje Reuter.

Główny koroner regionu Garth Eggenberger potwierdził, że nie wszyscy przeżyli katastrofę. "W tej chwili możemy potwierdzić, że są ofiary śmiertelne, ale nie będziemy udzielać żadnych dodatkowych informacji, dopóki nie zostaną powiadomieni krewni" - przekazano w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kondolencje rodzinom ofiar katastrofy złożył premier Terytoriów Północno-Zachodnich, Rocky R.J. Simpson. "Wpływ tego incydentu jest odczuwalny na całym terytorium" - powiedział. "Ludzie, których straciliśmy, nie byli tylko pasażerami lotu; byli sąsiadami, kolegami, przyjaciółmi i bliskimi. Ich historie i wkład w nasze społeczności nie zostaną zapomniane" - cytuje CNN.

Reuter podaje, że kontakt z samolotem urwał się tuż po starcie, a wrak znaleziono w pobliżu rzeki Slave. Na miejsce katastrofy wysłano trzy eskadry Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych, które wsparły działania poszukiwawcze i ratownicze - przekazał oficer ds. publicznych Kanadyjskich Siłach Zbrojnych, Maxime Cliche. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi kanadyjska Rada Bezpieczeństwa Transportu.

Źródło: Reuters, CNN

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)