Katastrofa helikoptera armii USA. Na pokładzie było 11 osób
Śmigłowiec Black Hawk Gwardii Narodowej USA z 11 osobami na pokładzie wpadł do Zatoki Meksykańskiej w pobliżu bazy sił powietrznych Eglin na Florydzie. Są obawy, że zginęli wszyscy na pokładzie, ale poszukiwania mają status operacji ratunkowej.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | SSGT SUZANNE M. JENKINS, USAF
Agencja Associated Press poinformowała, że woda wyrzuciła na brzeg szczątki ludzkie i fragmenty śmigłowca.
Do katastrofy doszło w gęstej mgle podczas ćwiczeń, w ramach których żołnierze korpusu piechoty morskiej i gwardziści śmigłowcami i niewielkimi łodziami dostarczali kolegów do wyznaczonych celów bądź ich stamtąd zabierali.
Inny śmigłowiec uczestniczący w tych ćwiczeniach powrócił nieuszkodzony.
Źródło artykułu: 