PolitykaKatarzyna Lubnauer odwoła ustalenia ze Schetyną? "Jest gruba kreska. Odtąd ja jestem przewodniczącą"

Katarzyna Lubnauer odwoła ustalenia ze Schetyną? "Jest gruba kreska. Odtąd ja jestem przewodniczącą"

– Musimy usiąść na partnerskich zasadach i jeszcze raz poukładać układankę z samorządowymi wyborami – stwierdziła Katarzyna Lubnauer. Nowa przewodnicząca Nowoczesnej powiedziała wprost, że jej zdaniem oddanie pola Grzegorzowi Schetynie jest jednym z powodów, dla których Ryszard Petru nie został ponownie wybrany.

Katarzyna Lubnauer odwoła ustalenia ze Schetyną? "Jest gruba kreska. Odtąd ja jestem przewodniczącą"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Magdalena Nałęcz-Marczyk

25.11.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:11

- Wynik sam pokazuje, że to była bardzo wyrównana walka – powiedziała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer. Nowa przewodnicząca Nowoczesnej podkreśliła, że jest umówiona na rozmowę z Ryszardem Petru, ale nie jeszcze nie w sobotę, jak to zapowiadano. - Ryszard Petru poprosił o kilka dni. Uznaję to, uszanuję – stwierdziła i dodała, że "każdy z nas musi porozmawiać".

- To nie jest tak – opowiedziała, pytana o życie w klubie z „wewnętrzną opozycją”. Posłanka zapewniała, że m.in. wyjaśniła z Joanną Schmidt sprawę wypowiedzi dotyczących jej wyjazdu z Ryszardem Petru na Maderę. - Dokonaliśmy bezpiecznej, demokratycznej zmiany – zaznaczyła i dodała, że zawsze w takich sytuacjach są „emocje”.

- Wszyscy pokazali, że możemy stworzyć rzeczywistość, w której wszyscy możemy się odnaleźć – zaznaczyła. Przegraną Petru skomentowali dla WP Krzysztof Brejza i Ryszard Czarnecki.

Jak dodała Lubnauer, Schetyna pogratulował jej wygranej i umówili się na spotkanie. – Musimy usiąść na partnerskich zasadach i jeszcze raz poukładać układankę z samorządowymi wyborami – stwierdziła. Pytana o to, czy wycofa się z porozumienia z PO, uznała, że nic takiego nie zostało jeszcze zawarte. – To była intencja – powiedziała.

Błąd niczym wielbłąd. Petru nie był idealny

Lubnauer uznała, że Rafał Trzaskowski jest "świetnym kandydatem na prezydenta", ale dodała, że jednak „w Warszawie PO ma problem i tym problemem jest reprywatyzacja”. - Myślę, że Kamila Gasiuk-Pihowicz nie jest zainteresowana tym, żeby kandydować na wiceprezydenta Warszawy – powiedziała i dodała, że koalicja musi wystawić jednego kandydata.

- Myślę, że to był jeden z powodów, dlaczego część delegatów zdecydowało się mnie poprzeć – oceniła decyzję Petru o wystawieniu Rabieja jako kandydata na wiceprezydenta Warszawy. - Jest gruba kreska. Odtąd ja jestem przewodniczącą – stwierdziła i powiedziała, że chce większej demokratyzacji w partii.

– Polityka jest brutalna. Czasem mały błąd urasta do wielbłąda – komentowała błędy Ryszarda Petru.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)