Kasjanow odsunięty od wyborów prezydenckich w Rosji
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) nie dopuściła
byłego premiera Michaiła Kasjanowa do udziału w marcowych wyborach
prezydenckich w Rosji.
27.01.2008 | aktual.: 27.01.2008 15:56
50-letni Kasjanow miał być jedynym kandydatem opozycji demokratycznej w tych wyborach.
Swoją decyzję CKW oficjalnie ogłosiła w niedzielę, a uzasadniła ją brakiem wystarczającej liczby podpisów wyborców pod jego kandydaturą.
CKW zakwestionowała 80.261 z 600.000 skontrolowanych podpisów poparcia (13,38%), dostarczonych przez b. szefa rosyjskiego rządu. W konsekwencji liczba ważnych podpisów pod jego kandydaturą spadła do 1.983.405, podczas gdy do uzyskania rejestracji potrzeba co najmniej 2 mln. Liczba nieważnych podpisów nie może przy tym przekroczyć 5%.
CKW podważyła autentyczność 213 podpisów. Pozostałe zdyskwalifikowała z przyczyn formalnych.
Niedzielne posiedzenie CKW trwało 20 minut, a jej werdykt był jednomyślny. Szef sztabu wyborczego b. premiera Konstantin Mierzlikin określił obrady CKW mianem "żałosnego widowiska", zaś jej orzeczenie nazwał "decyzją polityczną". Sam zainteresowany w posiedzeniu nie uczestniczył.
Kasjanow ma teraz pięć dni na zaskarżenie werdyktu CKW do Sądu Najwyższego. Mierzlikin dał jednak do zrozumienia, że ekspremier może odstąpić od dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.
Kasjanow zapowiadał wcześniej, że jeśli zostanie odsunięty od udziału w wyborach, to wezwie do ich bojkotu.
Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 2 marca.
O najwyższy urząd w państwie ostatecznie będzie się ubiegać czterech pretendentów: protegowany prezydenta Władimira Putina - pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew, lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow, przywódca nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski i szef prokremlowskiej Demokratycznej Partii Rosji (DPR) Andriej Bogdanow.
Trzej pierwsi byli zwolnieni z obowiązku zbierania podpisów z poparciem, gdyż zostali zgłoszeni przez partie reprezentowane w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu.
Do podpisów wyborców dostarczonych przez Bogdanowa CKW nie miała większych zastrzeżeń, choć w grudniowych wyborach parlamentarnych jego partia uzyskała zaledwie 89 tys. głosów (0,13 proc.), a on sam w sondażach przed wyborami prezydenckimi osiąga poniżej 1 proc.
Zdaniem ekspertów Bogdanow został zarejestrowany, ponieważ jest potrzebny Kremlowi jako zabezpieczenie przed ewentualnym szantażem ze strony Ziuganowa i Żyrinowskiego, którzy - na przykład - w ostatniej chwili mogliby zagrozić wycofaniem swoich kandydatur lub wręcz ją wycofać.
Kasjanow, zaufany współpracownik poprzedniego prezydenta Borysa Jelcyna, stał na czele rządu w latach 2000-04, w czasie pierwszej kadencji prezydenckiej Putina. Na scenę polityczną wrócił w lutym 2005 roku, deklarując gotowość objęcia przywództwa nad obozem demokratycznym w Rosji. Jednocześnie zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
Obecnie należy do najostrzejszych krytyków Putina, któremu zarzuca demontaż podstaw ustroju konstytucyjnego, tłumienie swobód demokratycznych i restaurację systemu radzieckiego.
Były premier bezskutecznie próbował zbudować szeroką koalicję ugrupowań demokratycznych, która rzuciłaby wyzwanie Kremlowi w wyborach do Dumy. Ostatecznie postanowił je zbojkotować i skupić się na wyborach prezydenckich. (mj)
Jerzy Malczyk