Kasia Tusk w ciąży? Donald Tusk: żona była zaskoczona
Premier Donald Tusk pytany podczas konferencji prasowej o doniesienia tabloidów na temat rzekomego ślubu swojej córki, powiedział, że o całej sprawie dowiedział z prasy. - Żona była zaskoczona - powiedział Tusk.
Premier powiedział, że o "nagłym, niespodziewanym ślubie córki" dowiedział się z dziennika "Fakt", który domniemywał, że Kasia Tusk jest w ciąży.
- Jestem osobą dość dobrze poinformowaną o planach i sytuacji mojej córki. W dzienniku "Fakt" dowiedziałem się, że bierze nagle i niespodziewanie ślub, prawdopodobnie jest w ciąży. Sama była bardzo zaskoczona tą informacją. Ja wiem, generalnie pewnie należy się z tego śmiać, nam rzadko kiedy jest do śmiechu po publikacjach "Faktu" szczerze powiedziawszy (...) coraz rzadziej, nie wiem dlaczego się tak uwzięli. Natomiast sformułowanie, że to jest zaskakujący i nagły ślub po sześciu czy siedmiu latach chodzenia i dwóch latach narzeczeństwa, to w ogóle już trzeba mieć poczucie humoru - powiedział Tusk.
- I to jest w ogóle bardzo ciekawy materiał. On ma jedną wadę - nie ma wiele wspólnego z prawdą. Mam nadzieję, że Kasia i Stasiu wezmą ślub jak najszybciej, no bo już powiedziałem: "im córka starsza, tym ojciec bardziej konserwatywny", tak to w życiu pewnie jest. Ale zrobią co uważają za stosowne. Niewykluczone, że w tym roku uwiją sobie to gniazdko, to też nie jest takie łatwe, ale dobrze się mają - ocenił premier.
Tusk dodał przy tym, że byłby bardzo szczęśliwy mając kolejnego wnuka. - Natomiast ja byłbym najszczęśliwszy gdybym dostał w prezencie trzeciego wnuka, ale na razie nic mi o tym nie wiadomo - powiedział.