Karzai zaapeluje o wstrzymanie nalotów
Tymczasowy premier Afganistanu Hamid Karzai zamierza zwrócić się do Stanów Zjednoczonych o wstrzymanie ataków na wschodnie prowincje kraju - poinformowała w czwartek agencja Reuters. Tydzień temu w tym regionie Amerykanie ostrzelali konwój, w którzym jechała starszyzna jednego z plemion na inaugurację tymczasowego rządu w Kabulu.
Pan Karzai obiecał poprosić Stany Zjednoczone o wstrzymanie bombardowań - powiedział Abdul Hakim Munib, przedstawiciel i rzecznik 50-osobowej rady plemiennej z prowincji Paktia. Według Muniba, premier Afganistanu zwołał specjalną grupę, która ma przeprowadzić dochodzenie w sprawie ostrzelania konwoju i znaleźć winnego.
Zdaniem świadków zdarzenia i jednej z osób, która przeżyła ostrzał, w konwoju jechało 60 przedstawicieli rady plemiennej zamierzających uczestniczyć w inauguracji nowego tymczasowego rządu w Kabulu. Według afgańskich obserwatorów, to przeciwnicy ostrzelanego plemienia poinformowali Pentagon, że w konwoju jechali talibowie.
Według amerykańskich przedstawicieli jadący konwojem otworzyli ogień w stronę amerykańskich samolotów jeszcze zanim Amerykanie rozpoczęli bombardowanie. Przedstawiciele Pentagonu są przekonani, że w konwoju jechali członkowie al-Qaedy. (ajg)