Kary dyscyplinarne w izraelskiej armii
Dowództwo armii izraelskiej ukarało dyscyplinarnie oficerów, którzy w otwartym liście odmówili służby wojskowej na terytoriach palestyńskich. Jak pisze izraelski dziennik Ha'arec, kilku oficerów-sygnatariuszy listu, już zostało zdegradowanych.
31.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ukarani zostali między innymi niektórzy z inicjatorów protestu - kapitanowie Dawid Sonnscheiz i Yamir Ickowic, którym odebrano dowodzenie plutonem spadochroniarzy. Ponadto, major Rami Kaplan przestał być zastępcą dowódcy formacji pancernej.
W ubiegłym tygodniu, blisko 50 izraelskich oficerów opublikowało otwarty list, w którym potępili odwetowe działania armii izraelskiej na Zachodnim Brzegu i represyjne akcje przeciw ludności palestyńskiej. Oficerowie zapowiedzieli, że odmawiają służby na terytoriach palestyńskich w imię cywilnej odpowiedzialności i dobrze pojętego patriotyzmu.
Według izraelskiego prawa, żołnierz może odmówić wykonania rozkazu, jeśli zmusza się go do akcji przeciwko bezbronnym cywilom. Rzecznik armii izraelskiej skrytykował postawę oficerów i publiczne ogłoszenie listu. Natomiast, grupa stu innych oficerów ogłosiła w środę list, w którym potępiła postawę odmowy służby na terytoriach palestyńskich i poparła działania armii.
Oficerowie ci oświadczyli, że są - jak cytuje dziennik Ha'arec - oszołomieni i rozgniewani listem krytykującym armię, który pełen jest kłamstw, wypaczeń i zniesławień wobec wojska izraelskiego.
Tymczasem, generał major Gil Reger oświadczył w izraelskim parlamencie, że 40% Izraelczyków zdolnych do służby wojskowej, albo wykręca się od poboru albo dezerteruje. Generał dodał, że tendencja ta stale nasila się w ostatnich latach. (and)