Karnawał po niemiecku
Mimo wietrznej i deszczowej pogody w niemieckich miastach odbyły się w niedzielę kilkutysięczne karnawałowe pochody przebierańców. Uliczne maskarady na kilka godzin wstrzymały ruch także w centrum Berlina, Cottbus i innych wschodnioniemieckich miastach, gdzie nadreńska tradycja kolorowych przemarszów dopiero zaczyna się przyjmować.
10.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Berlinie 3 tys. osób przemaszerowało aleją Unter den Liden aż do gmachu Reichstagu. Rzucali w tłum cukierki i czekoladki. W Nadrenii na zachodzie Niemiec - w Bonn, Kolonii i Duesseldorfie - sobotnie i niedzielne pochody zdominowała młodzież. Urządzono także wieczorne parady duchów.
Była to swoista rozgrzewka przed różanym poniedziałkiem, gdy ulice nadreńskich miast opanowują dziesiątki tysięcy członków stowarzyszeń karnawałowych.
W ostatni weekend karnawału policja skontrolowała 100 tys. kierowców. Sprawdzano głównie wjazdy na autostrady i drogi w pobliżu lokali i dyskotek. Kilkuset podchmielonym kierowcom odebrano prawa jazdy. Tego typu policyjne akcje to także karnawałowa tradycja w Niemczech.(miz)