Pokryta śniegiem droga spowodowała, że karetka
pogotowia trzykrotnie dłużej niż zazwyczaj jechała w czwartek na wezwanie do
pacjenta do miejscowości Gronity pod Olsztynem. Chory zmarł w
trakcie reanimacji.
Jak powiedział w czwartek dyrektor pogotowia ds. medycznych Dariusz Razwański, gdyby nie warunki atmosferyczne chory mógłby mieć większe szanse przeżycia.(ck)