Kardynał Odilo Scherer - twitter, metro i telewizja
Odilo Pedro Scherer, 64-letni arcybiskup Sao Paolo jest uważany za czołowego kandydata do papieskiego tronu. Znany jest z zamiłowania do nowoczesnych środków komunikacji. Prowadzi bardzo aktywne konto na twitterze. Jak wyjaśnił w pierwszym wpisie: "Gdyby Jezus głosił dzisiaj Ewangelię z pewnością używałaby radia, telewizji i twittera. Dajcie mu szansę".Scherer jest także poliglotą - mówi płynnie po włosku, niemiecku i portugalsku. Swobodnie rozmawia po angielsku, francusku i hiszpańsku.
13.03.2013 | aktual.: 13.03.2013 14:38
Zobacz profil Scherera na twitterze
Odilo Pedro Scherer urodził się w 1949 roku, jako siódmy z trzynastki dzieci niemieckich emigrantów w Brazylii. Odebrał gruntowne teologiczne wykształcenie: studiował filozofię i teologię. Już w wieku 27 lat uzyskał święcenia kapłańskie. Intensywnie działał w środowisku naukowym. Dwukrotnie był rektorem seminarium. Równocześnie wykładał filozofię na Wydziale Nauk Humanistycznych. Uzyskał doktorat w dziedzinie teologii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.
W 2001 roku został mianowany biskupem pomocniczym w archidiecezji Sao Paulo. Sakrę biskupią przyjął rok później w Toledo. W 2007 roku został mianowany arcybiskupem Sao Paulo. Pół roku później, z nominacji Benedykta XVI został włączony do grona kardynałów.
Moc twittera
Scherer bardzo chętnie używa nowoczesnych środków komunikacji. Znany jest z zamiłowania do twittera. Jak wyjaśnił w jednym z wpisów: "Gdyby Jezus głosił dzisiaj Ewangelię z pewnością używałaby radia, telewizji i twittera. Dajcie mu szansę". Scherer twittuje kilka razy dziennie - przypomina Brazylijczykom o niedzielnej mszy świętej lub cytuje Biblię.
Arcybiskup bardzo często występuje także w telewizji. Cieszy się opinią "normalnego i ludzkiego". Wiernym podoba się także fakt, że do pracy dojeżdża metrem. Tak jak przeciętny obywatel Sao Paulo. Jest poliglotą: płynnie mówi po włosku, niemiecku i portugalsku. Bez problemu potrafi rozmawiać także po angielsku, francusku i hiszpańsku.
Komentatorzy obserwujący aktywność Scherera jako arcybiskupa zarzucają mu jednak brak charyzmy. Podkreślają, że prywatnie jest niezwykle ciepły, serdeczny i dowcipny, ale wystąpienia publiczne nie są jego mocną stroną. Jest kiepskim mówcą, a podczas wystąpień publicznych jest zbyt zdystansowany i sztywny.