Karbala: granaty rzucał odurzony mężczyzna
Wybuchy, w wyniku których w niedzielę wieczorem w Karbali kilkanaście osób zostało rannych, spowodował mężczyzna, który rzucał granaty, będąc pod wpływem narkotyków - poinformował rzecznik dowódcy wielonarodowej dywizji, w której skład wchodzi brygada odpowiedzialna za Karbalę.
"Wczoraj w godzinach nocnych 26-latek rzucał granatami w Karbali, 500 metrów od meczetu imama Abbasa. Szesnaście osób zostało rannych, w tym jedna ciężko. Sprawca, Irakijczyk, był pod wpływem narkotyków. Zatrzymała go iracka policja, jest przesłuchiwany" - powiedział ppłk Robert Strzelecki.
Strzelecki dodał, że w mieście wzmożono środki bezpieczeństwa. W najbliższych dniach i miesiącach Karbala, święte miasto szyitów, będzie miejscem obchodów ważnych świąt religijnych. Pod koniec stycznia szyici będą obchodzić związane z rocznicą śmierci piątego imama Święto Ofiarowania, na które do Karbali ściągają szyici z sąsiednich krajów. Według informacji z dowództwa dywizji, w drodze do Karbali jest już 800 pielgrzymów z Arabii Saudyjskiej.