Kara za publikacje w "Złym"
Kary 20 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, grzywny i zakazu wykonywania zawodu policjanta zażądał we wtorek dla komisarz Bożeny Ć. prokurator w zakończonym procesie o publikacje w nie ukazującym się już miesięczniku "Zły".
22.04.2003 17:16
Komisarz Bożena Ć. z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie została oskarżona przez prokuraturę, że z chęci zysku przekroczyła swoje uprawnienia, ujawniając publicznie informacje ze śledztw, stanowiące tajemnicę służbową.
Rozpowszechniała także bez zezwolenia wiadomości ze śledztw zanim zostały ujawnione w toku procesu sądowego oraz ukryła część dokumentów dotyczących udzielenia jej przez przełożonych zgody na wykorzystanie materiałów do celów służbowych.
Bożena Ć. opublikowała w miesięczniku "Zły" w czasie od marca 1998 do marca 1999 cykl 11 reportaży pod pseudonimem "Jacek Adamiec", za co otrzymała honorarium w wysokości 8 tys. 957 zł.
W rozpoczętym w grudniu 2000 roku procesie Bożena Ć. nie przyznała się do winy i wyjaśniła, że miała zgodę przełożonych na wykorzystywanie materiałów. Oskarżyła polityków, prawicową prasę i prokuraturę o zorganizowanie nagonki na wydawcę "Złego" Małgorzatę Daniszewską i jej męża Jerzego Urbana. Powiedziała, że to ona padła ofiarą nagonki.
W zakończonym we wtorek procesie prokurator uznał, że wina oskarżonej została udowodniona. Zażądał dla niej kary roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat próby. Wnosił także o ukaranie Bożeny Ć. karą 4 tys. zł grzywny i zakazanie jej wykonywania zawodu policjantki na 6 lat.
Obrońca oskarżonej mec. Jan Widacki domagał się uniewinnienia swojej klientki od wszystkich zarzutów. Podnosił, że Bożena Ć. miała zgodę przełożonych na pracę poza służbą i publikowanie artykułów; że pisała wyłącznie o prawomocnie zakończonych sprawach i wyłącznie w interesie społecznym - aby przestrzec społeczeństwo przed podobnymi niebezpieczeństwami lub odnaleźć sprawcę opisywanego przestępstwa.
Podkreślał, że Bożena Ć. nie naruszyła prawa prasowego i nie ukrywała żadnych dokumentów. Wyrok zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.
Doniesienie w tej sprawie złożyło w marcu 1999 roku do krakowskiej prokuratury Stowarzyszenie Katon.