Kara za komisję "lub czasopisma"
Za co została ukarana Bożena Szumielewicz,
prawniczka Rządowego Centrum Legislacji, i dlaczego szef RCL
zabrał jej premię dopiero teraz, a nie - jak zeznał przed komisją
śledczą - półtora roku temu - próbuje ustalić "Gazeta Wyborcza".
Dziennik przypomina, że Bożena Szumielewicz to legislatorka, która zauważyła, że prawnicy KRRiT i Ministerstwa Kultury wykreślili z rządowego projektu ustawy o RTV słynne słowa "lub czasopisma". O tym, jak do tego doszło, Szumielewicz opowiedziała latem przed sejmową komisją śledczą mającą wyjaśnić tzw. sprawę Rywina.
Zeznania Szumielewicz były sprzeczne z wyjaśnieniami jej szefa Aleksandra Proksy. W lipcu br. Proksa zeznał też, że ponieważ prawniczka popełniła błąd, została ukarana pozbawieniem premii w marcu 2002 r. - pisze dziennik. "Gazeta" ustaliła jednak w RCL, że to nieprawda - Szumielewicz otrzymała premię za marzec oraz za pierwsze półrocze 2002 r. Dopiero teraz została skreślona z listy pracowników, którzy mają otrzymać nagrodę.
Zagadnięty o to Aleksander Proksa - jak podkreśla "GW" - wyraźnie poirytowany, odmówił dziennikarce wyjaśnienia tej kwestii. (PAP)