Kąpielisko nad Rusałką ma być nawet dwa razy większe
Jest już nowy plac zabaw, a to nie koniec inwestycji, które chce zrealizować nad Rusałką fundacja Familijny Poznań, która przejęła zarządzanie nad mieszczącym się tu kąpieliskiem.
Kąpielisko nad jeziorem Rusałka to chyba najpopularniejsze miejsce letniego wypoczynku nad wodą mieszkańców Poznania. Od czerwca znajdującym się tu kąpieliskiem zarządza fundacja Familijny Poznań. Podpisana z miastem umowa zakłada, że nowy dzierżawca będzie rocznie płacił miastu opłatę w wysokości 30 tys. zł oraz każdego roku realizował inwestycje za minimum 50 tys. zł. W zamian fundacja będzie mogła zarabiać na punktach gastronomicznych i płatnym parkingu.
Pierwsze efekty "nowej miotły" już są widoczne. Na plaży jest zdecydowanie czyściej, ale najbardziej widocznym znakiem, że nad Rusałką coś się ruszyło, jest nowy plac zabaw, którego budowa kosztowała 70 tys. zł. Jest też więcej punktów gastronomicznych oraz bezpłatnych toalet.
- Na razie przychody z tego kąpieliska są dalece mniejsze niż nasz wkład, ale mamy świadomość, że na początku tak właśnie będzie. Chcemy, by Rusałka stała się topowym miejscem, gdzie będzie się wypoczywało - mówi Mateusz Krajewski, wiceprezes fundacji Familijny Poznań.
Aby dochody z kąpieliska były większe, musiałoby z niego korzystać zdecydowanie więcej ludzi, dlatego fundacja chce powiększyć powierzchnię plaży, która obecnie w upalne dni jest wypełniona wręcz co do centymetra.
- Chcemy powiększyć kąpielisko, tak jak ono wyglądało pierwotnie, byłoby wtedy dwukrotnie większe – mówi Marcin Mikołajczyk, kierownik Ośrodka Wypoczynkowego "Rusałka".
Wedle wstępnych założeń plaża zostałaby powiększona po drugiej stronie wypożyczalni sprzętu wodnego, czyli w stronę ul. Lutyckiej.
Fundacja planuje jednak znacznie szersze działania, które mają sprawić, że poznaniacy będą przychodzić nad Rusałkę nie tylko latem. Mateusz Krajewski zdradził, że trwają rozmowy z kilka związkami sportowymi na temat organizowania tu w przyszłości różnych zawodów w sportach zimowych.