Kandydatka PO naruszyła prawa autorskie?
Naruszenie praw autorskich zarzuca Elżbiecie Pierzchale, kandydatce Platformy Obywatelskiej do Sejmu z okręgu katowickiego, Stowarzyszenie Młoda Chadecja.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 15:26
Zdaniem przedstawicieli organizacji, sztab Pierzchały bez upoważnienia wykorzystał w kampanii ich pomysł i logo akcji, której celem była aktywizacja wyborców. Stowarzyszenie nie wyklucza wystąpienia do sądu.
Sztab Pierzchały nie rozumie, o co Młoda Chadecja ma do niego pretensje. Podkreśla, że działał w dobrej wierze i zapewnia, że po interwencji Stowarzyszenia nie wykorzystuje już jego pomysłu.
Pod koniec lipca SMCh zorganizowało happening pod hasłem "Obudź w sobie wyborcę". Akcja miała na celu zwiększenie frekwencji w najbliższych wyborach, a jej symbolem stał się dzwoniący budzik.
Przewodniczący Młodej Chadecji Dawid Kostempski powiedział, że akcja ta z założenia nie była związana z żadną partią, tymczasem została wykorzystana w kampanii Pierzchały (dyrektorki Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP)
.
Pani Elżbieta Pierzchała w sposób bezprawny, bez żadnej konsultacji z nami, wykorzystała i przywłaszczyła sobie prawa autorskie do naszego pomysłu na swoich materiałach wyborczych - uważa szef stowarzyszenia. Jak dodał, na ulotkach znalazło się hasło nawiązujące do akcji, bardzo podobna treść i informacja, że jest to odpowiedź na inicjatywę Młodej Chadecji.
My jesteśmy stowarzyszeniem apartyjnym, a teraz jesteśmy zaszufladkowani i wiązani z jedną z kandydatek - podkreślił.
Kostempski, który na co dzień jest asystentem europosła z ramienia PO, byłego premiera Jerzego Buzka podkreśla, że w tej sprawie występuje tylko i wyłącznie jako przewodniczący Stowarzyszenia Młoda Chadecja.
Zdaniem Stowarzyszenia, mimo interwencji w sztabie Pierzchały, materiały z pomysłem Młodej Chadecji są do dzisiaj dystrybuowane w okręgu katowickim. Dlatego postanowili zwołać we wtorek konferencję prasową i - jeżeli informacja w mediach nie odniesie skutku - sprawa trafi do sądu - zapowiada Kostempski.
Faktem jest, że zrobiliśmy odzew na akcję społeczną Stowarzyszenia Młoda Chadecja. Uważamy, że do wyborów chodzi coraz mniej wyborców i trzeba ich w jakiś sposób do tego zachęcić. Uznaliśmy, że idea jest słuszna, nie wiemy, skąd pretensje - powiedział członek sztabu wyborczego Pierzchały Jarosław Kołodziejczyk.
Jak zaznaczył, Młoda Chadecja w swoim biuletynie wezwała do włączenia się do tej inicjatywy. W ramach akcji sztab Pierzchały rozdał kilkaset budzików.
W tej chwili akcji już nie prowadzimy, zaprzestaliśmy jej. Teraz mamy nowe materiały wyborcze - podkreślił Kołodziejczyk.
Stowarzyszenie Młoda Chadecja działa od 3 lat, przede wszystkim w województwie śląskim, ale ma też swoje koła w innych częściach kraju. Zrzesza ok. 150 osób. Stowarzyszenie nie jest młodzieżówką żadnej partii, skupia natomiast ludzi z różnych ugrupowań, nawiązujących do idei chadecji oraz osoby bezpartyjne.