Kandydat Samoobrony do TVP wziął łapówkę?
Kandydat Samoobrony na kierownicze stanowisko w telewizyjnej "Panoramie" Wojciech Nomejko, wziął 20 tys. zł łapówki - twierdzi "Życie Warszawy".
21.06.2006 | aktual.: 21.06.2006 06:58
Dziennik pisze, że o przyjęciu przez Nomejkę zeznał gangster Jarosław S. ps. Masa. Według niego pieniądze pochodziły od Aleksandra Gawronika.
Zeznania na ten temat znajdują się w aktach sprawy Piotra W., byłego oficera Centralnego Biura Śledczego, prowadzącego kiedyś "Masę". Jest on oskarżony o ujawnienie tajemnicy służbowej. Świadkiem w tej sprawie ma być dziennikarz TVP Wojciech Nomejko.
W grudniu 1999 roku policjanci z warszawskiego oddziału antymafijnego wkroczyli do domu "Masy" w podwarszawskim Komorowie. Funkcjonariusze mieli zatrzymać gangstera, ale zdążył uciec. Po wejściu policji żona Jarosława S. zadzwoniła rzekomo do adwokata i przekazała informacje o policyjnej rewizji. Kilkadziesiąt minut później pod domem "Masy" pojawiła się ekipa TVP z Wojciechem Nomejką. Dzień później zrobił on nagranie w siedzibie firmy Aleksandra Gawronika z udziałem między innymi żony "Masy".
Według zeznań Jarosława S. za tą "przysługę" dziennikarz miał dostać pieniądze.
W rozmowie z "Życiem Warszawy" Nomejko twierdzi, że nie brał od nikogo żadnej łapówki.