Kandydat na ministra: trzeba przygotować prywatyzację "Rzeczpospolitej"
(RadioZet)
14.11.2007 | aktual.: 15.11.2007 08:24
: A gościem Radia ZET jest Aleksander Grad, przyszły minister skarbu, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Powiedział pan wczoraj w TVN, że spółka „Rzeczpospolita” ma być sprzedana, że tak chce Skarb Państwa, o co chodzi z „Rzeczpospolitą”, czy to możliwe żeby sprzedać udziały w „Rzeczpospolitej” w ciągu dwóch dni, dzisiaj „Gazeta Wyborcza” opisuje, jak to wiceminister Skarbu pan Krupiński zadzwonił do jednego z członków Zarządu, Piotra Rostkowskiego i mówił mu żeby przygotował dokumenty do sprzedaży „Rzeczpospolitej”. : Otrzymaliśmy informację, że minister Skarbu Państwa dokonuje zmian w radzie nadzorczej, w zarządzie, i że chce doprowadzić, aby zarząd spółki zawarł jakieś umowy. Otrzymaliśmy informacje, że najprawdopodobniej chodzi o umowę przyrzeczenia, o umowę, która by przenosiła prawa własności, co do tytułu, ale z tych doniesień, które się później pojawiły można wnioskować, że chodziło o jeszcze zamknięcie negocjacji i sprzedaży całej spółki. To byłoby bardzo
dziwne i wręcz naruszałoby wszelkie możliwe procedury prywatyzacyjne. Nie do końca jestem przekonany, że minister Skarbu chciał to zrobić, ale skoro jeden z członków rady nadzorczej, który jest w zarządzie tej spółki mówi, że taką rozmowę odbył z ministrem Krupińskim coś w tej sprawie coś się musiało dziać. : „Gazeta Wyborcza” pisze, że pan Krupiński skontaktował się z prawnikiem „Rzeczpospolitej” i ten mu powiedział, że powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury i takie zawiadomienie złożył. A z kolei wiceminister skarbu Michał Krupiński mówił właśnie, że proszę przygotować dokumenty i będę się kontaktował, bo jadę teraz do Pałacu Prezydenckiego, co ma Pałac Prezydencki wspólnego z „Rzeczpospolitą”? : Nie mam pojęcia. W ogóle sprawa jest dziwna i podejrzana i powiem tylko tyle, że z chwilą, kiedy będziemy, będzie już nowe kierownictwo ministerstwa Skarbu to sprawą się zajmiemy, wnikliwie ją zbadamy i zobaczymy, czy tutaj nie dochodziło do sytuacji wymuszania jakiś działań ze strony jednego z członków
kierownictwa ministra Skarbu Państwa. Ale na razie musimy bazować na tym, co dociera nieoficjalnie. : A co Platforma Obywatelska ma zamiar zrobić z „Rzeczpospolitą”, bo 49% udziałów należy do państwa, czy według pana „Rzeczpospolita” powinna być sprywatyzowana? : Ja myślę, że nad tym powinniśmy pracować, ale przygotować w sposób rzetelny prywatyzację. : Ale to już od wielu lat prace nad tym trwają, czy ma pan jakiś pomysł, czy uważa pan, że Skarb Państwa powinien się pozbyć udziałów? : Oczywiście, że tak. Nie ma właściwie dzisiaj kraju w Europie, który by posiadał, czy Skarb Państwa by posiadał jakiś tytuł prasowy. Ja uważam, że to jest dziwna sytuacja, bo to jest pokusa dla kolejnych ekip rządowych takiej próby jakby zawłaszczenia tej gazety. To się negatywnie odbija na samej gazecie, która no, jeżeli jest zdominowana przez taką czy inną partię polityczną, to niestety jej rozwój jest wątpliwy. Stąd uważam, że należy przygotować na spokojnie, rzetelnie prywatyzację tego tytułu, albo porozumieć się z
funduszem, z Mecomem i wspólnie przygotować ten proces prywatyzacji poprzez giełdę czy w inny sposób, tak żeby gazeta znalazła dobrego inwestora, który zagwarantuje jej rozwój. I moim zdaniem to należy zrobić i raz na zawsze odejść od tych ciągłych gier wokół tej gazety, które uprawiają politycy. : A po co ta gra w ostatniej chwili, czy pan rozumie to? : W ogóle tego nie rozumiem, nie wiem czy to są jakieś zobowiązania wcześniejsze, trudno mi powiedzieć, ale no to jest rzecz nie do pomyślenia żeby w ciągu ostatnich tak naprawdę kilkudziesięciu godzin przed odejściem ministrów, a tak naprawdę wiceministrów, tylko wiceministrowie – jeżeli to jest prawda – próbowali prowadzić tego typu grę to jest naprawdę szkodliwe i to szkodzi Skarbowi Państwa i szkodzi tej spółce, no bo robi się wokół tej firmy, wokół gazety niepotrzebne zamieszanie. : Musi być prawdą, bo pan Rostkowski, wiceminister skarbu przyznał „Gazecie”, że rozmawiał z panem Rostkowskim, ale nie chciał powiedzieć o czym, więc taka rozmowa odbyła się.
: Ja poproszę, jak już, jeśli będę ministrem Skarbu Państwa poproszę o raport w tej sprawie ze strony wszystkich osób, które brały w tym udział, aby próbować tą sprawę wyjaśnić, no bo jeszcze raz podkreślam, że jest rzeczą nienaturalną, nienormalną, aby w taki sposób próbować załatwiać jakieś sprawy biznesowe w spółkach na kilkadziesiąt godzin przed odejściem. : Czy Paweł Szałamacha będzie pana zastępcą, obecny wiceminister skarbu. : To pani redaktor nie jest w kursie, pan min. Szałamacha już nie jest ministrem skarbu. Wczoraj została przyjęta jego... : To nie jestem w kursie. : ...jego rezygnacja, którą ponoć złożył już 5 listopada i wczoraj została przyjęta jego dymisja. Także min. Szałamacha już nie jest wiceministrem Skarbu Państwa. : A, to szybko, to szybko, czyli nie musi pan z nim pracować, a Michał Krupiński wiceminister skarbu ten, który właśnie zabiega o to żeby prawdopodobnie sprzedać „Rzeczpospolitą”. : No, ja sobie nie wyobrażam współpracy z panem ministrem Krupińskim. : A co zamierza Platforma
Obywatelska zrobić ze spółkami Skarbu Państwa, które zostały obsadzone przez działaczy PiS w ostatniej chwili i przez te dwa lata, spółki paliwowe, spółki energetyczne? : No w pewnym sensie minister skarbu prowokuje następną ekipę do tego żeby natychmiast tych ludzi odwołać. Ale będziemy podchodzili do tego z namysłem, bo być może, że tam jest ktoś bardzo wartościowy. Ale powiem tak, jeżeli odbywa się to w taki sposób, według takich procedur, w ostatniej chwili, kiedy są często wymuszane decyzje na radach nadzorczych to rozumiem też z myślą tylko o tym, aby te osoby za jakiś czas dostały – nie wiem – odprawy, żeby im wypłacono odszkodowanie, rekompensatę z tytułu zakazu konkurencji. No powiem tak, nie spodziewałem się, ja obserwowałem przez dwa lata zawłaszczanie przez Prawo i Sprawiedliwość spółek Skarbu Państwa, sposób obsadzania zarządów rad nadzorczych, ale nie spodziewałem się, że na ostatnie dni tak to się spotęguje i tak to będzie wyglądało. To jest ani nie bardzo nieeleganckie, a z drugiej strony
bardzo niedobre dla tych firm, dla tych ludzi, no bo to jest wszystko rozwiązanie tymczasowe, to kosztuje. Ktoś za to będzie musiał zapłacić. : No i zapłaci Skarb Państwa. : Zapłacą spółki Skarbu Państwa, będą miały większe koszty, będą miały mniejsze zyski, mniej zapłacą do Skarbu Państwa. : Czy Marek Kownacki, prezes PKN Orlen powinien zostać nadal prezesem? : Pani redaktor, szanowni państwo, my podchodzimy do obsadzania zarządów, rad nadzorczych, będziemy podchodzić zupełnie inaczej niż to miało miejsce przez ostatnich kilkanaście lat. W otwartych konkursach będziemy dokonywać kwalifikacji osób do rad nadzorczych, będziemy jako zasadę traktować konkursy na prezesów. : Och, ile ekip mówiło o konkursach. : Proszę żeby pani obserwowała to co będziemy robili w Ministerstwie Skarbu Państwa i zobaczy pani, że jesteśmy bardzo mocno zdeterminowani. Wszystkie ekipy straciły na tym. Każda ekipa, która nie dotrzymała słowa i zawłaszczała spółki Skarbu Państwa politycznie przegrała na tym. Myśmy z tego wyciągnęli
wnioski i na poważnie chcemy zrealizować cały proces odpolitycznienia tych spółek. : I na koniec, powinna być fuzja Orlenu z Lotosem? : Ja uważam, że nie, a szczególnie jestem przeciwny temu aby dokonywać fuzji pod presją takiego czy innego ministra, w jakimś takim administracyjnym rygorze, dlatego, że to musi być decyzja biznesowa jednej i drugiej spółki, musi wynikać z potrzeb rynkowych, a nie z widzi mi się takiego czy innego ministra. : Czyli nie? : Nie. : Dziękuję bardzo, nie powiedział Aleksander Grad, przyszły minister Skarbu Platforma Obywatelska.