ŚwiatKanclerz odwołał Sharpinga

Kanclerz odwołał Sharpinga

Rudolf Scharping (PAP)
Kanclerz Gerhard Schroeder odwołał ze stanowiska ministra obrony Rudolfa Scharpinga.

Objęcie funkcji ministra obrony Gerhard Schroeder zaproponował Peterowi Struckowi, przewodniczącemu frakcji parlamentarnej SPD.

Socjaldemokrata Scharping został pozbawiony stanowiska w związku z aferą z honorariami wypłaconymi mu przez prywatną firmę.

Na nadzwyczajnym zebraniu prezydium SPD pod przewodnictwem kanclerza Gerharda Schroedera, który jest jednocześnie przewodniczącym partii, szczegółowo omawiało "aferą Scharpinga". Chodzi o finansowe powiązania polityka z czołowym niemieckim przedsiębiorcą reklamowym Moritzem Hunzingerem.

Podejrzane interesy Scharpinga opisał w swoim najnowszym numerze hamburski tygodnik "Stern".

Tygodnik opublikowal dokumenty świadczące o tym, że minister miał udzielić Hunzingerowi (nota bene członkowi opozycyjnej CDU)
pełnomocnictw do swego konta papierów wartościowych, na które ten wpłacił co najmniej 140 tysięcy marek.

W wypowiedzi dla dziennika "Bild" Sharping wyjaśniał: "Jak każdy przyjąłem honoraria". Powiedział, że chodzi o pieniądze zapłacone w 1998 r. z tytułu prawa autorskiego w wysokości 80 tys. marek, będące zadatkiem za jego pamiętniki oraz o zapłacone w 1999 r. 60 tys. marek. Pieniądze te - jak powiedział - wydał na cele dobroczynne i polityczne. "Wydaję rocznie ok. 25 000 marek na cele kulturalne, kościelne i powszechnie użyteczne" - dodał minister.

W 1999 r. Hunzinger miał przekazać Scharpingowi 60 000 marek jako wynagrodzenie za trzy wykłady wygłoszone w okresie przed objęciem przez niego urzędu ministra.

Pieniądze miały być wynagrodzeniem za działania Scharpinga z okresu przed objęciem przez niego urzędu ministra po wrześniowych wyborach 1998 r., z niewyjaśnionych przyczyn na jego konto wpłynęły, gdy już był ministrem obrony.

Zgodnie z przepisami członkowie rządu niemieckiego nie mogą przyjmować honorariów od firm prywatnych w okresie sprawowania urzędu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)