Kanclerz Niemiec leci na Kreml rozmawiać o Gruzji

Według kremlowskiej służby prasowej, Merkel i Miedwiediew uzgodnili to podczas ich rozmowy telefonicznej, do której doszło w piątek wieczorem z inicjatywy strony niemieckiej.

Jak podano, niemiecka kanclerz wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu rozwoju sytuacji w Gruzji, a także nadzieję na jak najszybsze wstrzymanie działań bojowych i wznowienie rozmów między stronami konfliktu.

Merkel zadeklarowała też gotowość sprzyjania temu za pomocą środków polityczno-dyplomatycznych - przekazała kremlowska służba prasowa.

Miedwiediew oświadczył - jak zakomunikowała - że jedynym rozsądnym rozwiązaniem w zaistniałej sytuacji jest wycofanie wojsk gruzińskich na pozycje wyjściowe i natychmiastowe podpisanie prawnie zobowiązującego porozumienia o niestosowaniu siły.

Prezydent Rosji - poinformowała służba prasowa Kremla -ocenił działania władz Gruzji jako agresywną akcję wojskową, wymierzoną w żołnierzy rosyjskich sił pokojowych i ludność cywilną.

Niemcy zaapelowały w piątek do stron konfliktu w Osetii Południowej o zakończenie walk.

Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier, który niedawno usiłował mediować w długotrwałym konflikcie pomiędzy Gruzją a jej drugą zbuntowaną republiką - Abchazją, rozmawiał telefonicznie w piątek z gruzińskim prezydentem Micheilem Saakaszwilim i szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.

Wizyta Merkel w Moskwie planowana jest na 15 sierpnia.

Jerzy Malczyk