Kancelaria Sejmu zaprasza na przemówienie "Trampa". Poseł PO nie wytrzymał
"Dziękuję, nie skorzystam" - napisał na Twitterze Tomasz Cimoszewicz, widząc informację z zaproszeniem od Kancelarii Sejmu na przemówienie prezydenta Donalda Trumpa na Twitterze.
"Biuro Spraw Międzynarodowych uprzejmie informuje, że w dniu 28.06 br. wszyscy Posłowie otrzymali drogą elektroniczną (mail i tablet) zaproszenie na przemówienie Prezydenta USA Donalda Trampa" - brzmi wiadomość Kancelarii Sejmu, którą otrzymali parlamentarzyści.
O błędzie w nazwisku prezydenta USA jako pierwszy poinformował za pośrednictwem Twittera Tomasz Cimoszewicz z Platformy Obywatelskiej.
"Dziękuję, nie skorzystam" - skomentował.
Najwięcej uwagi skupiło jednak znaczenie słowa, które powstało w wyniku literówki. "Trump" to w języku angielskim "kloszard, tułacz, włóczęga".
"Nie mam zwyczaju brać udziału w seansach ksenofobów"
Poseł PO wykorzystał wpadkę, by uderzyć w prawicowego prezydenta USA. "Nie będę już zagłębiał się w szczegóły co to przeinaczenie znaczy i tym bardziej co po angielsku znaczy tramp. To prezydent, który podzielił Amerykę, wprowadził w życie taki sam system zarządzania strachem jak w Polsce wprowadził PiS. Posługuje się tak samym knajackim językiem. Nie, kochani nie mam zwyczaju brać udziału w seansach ksenofobów, nawet jeśli są najbardziej wpływowymi ludźmi na świecie" - napisał na Facebooku poseł PO Tomasz Cimoszewicz.