Kancelaria premiera sprawdzi informacje o Misiewiczu
Kancelaria premiera sprawdzi medialne doniesienia o wycieczce Bartłomieja Misiewicza rządową limuzyną na imprezę do jednego z białostockich klubów - takie zapewnienie w RMF FM złożyła szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło.
26.01.2017 | aktual.: 26.01.2017 10:56
Z relacji dziennika "Fakt" wynika, że Bartłomiej Misiewicz bawił się w klubie WoW w Białymstoku. Na imprezę przyjechał luksusowym BMW, towarzyszył mu ochroniarz, którego przedstawiał jako funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej
Dziennik, powołując się na relacje świadków, donosi także, że rzecznik MON miał kilkakrotnie nagabywać DJ-a, by ogłosił wszystkim, że tam jest. Bartłomiej Misiewicz stawiał kolejki wszystkim w barze, podrywał studentki i oferował również pracę w MON.
Prócz tego światło dzienne ujrzała jeszcze jego inna przygoda. Jak podaje serwis "Express Elbląg" w kwietniu 2016 r. rządowa limuzyna miała na sygnale przejechać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, wioząc rzecznika na burgera.
- Przygody Bartłomieja Misiewicza są medialne. Czy to jest prawda? Nie umiem powiedzieć - stwierdziła Elżbieta Witek. Potem jednak obiecała, że sprawdzi te doniesienia.