PolskaKamiński: prawdopodobne weto do ustawy medialnej

Kamiński: prawdopodobne weto do ustawy medialnej

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński powiedział, że jeżeli nowelizacja ustawy medialnej opuści parlament niewiele zmieniona,
to weto prezydenta jest bardzo prawdopodobne.

29.02.2008 | aktual.: 29.02.2008 22:36

W piątek po kilkugodzinnej, burzliwej debacie przygotowany przez PO projekt zmieniający dotychczasową ustawą o radiofonii i telewizji trafił do dalszych prac w komisjach. PiS wnioskowało o odrzucenie go w całości.

Pytany, czy prezydent Lech Kaczyński zawetuje tę nowelę, Kamiński powiedział wieczorem: zobaczymy, co wyjdzie z parlamentu. Według niego, jeżeli ustawa opuści parlament w tym kształcie lub niewiele zmieniona, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że będzie weto.

W ocenie Kamińskiego, PO przygotowała zły projekt. PO nie docenia tego wielkiego dobra, jakim jest sympatia mediów, jaką ma i chciałaby więcej - powiedział prezydencki minister.

Jednocześnie Kamiński zastrzegł, że prezydent nie zamierza czynić z weta oręża walki politycznej i chciałby używać go rzadko.

Prezydencki minister odniósł się też do sondażu "Rzeczpospolitej", z którego wynika, że Polacy najchętniej w fotelu prezydenta w następnej kadencji widzieliby premiera Donalda Tuska. Jako najpoważniejszego kontrkandydata Tuska sondaż typuje byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, a dopiero w dalszej kolejności obecnego prezydenta.

Zdaniem Kamińskiego, badanie to jest o tyle sondażem nierealnym, że nie odnosi się do realnej sytuacji wyborczej, która będzie miała miejsce za blisko trzy lata.

Pytany, czy jest realne, że Ziobro będzie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich, Kamiński odparł, że być może w przyszłości to jest nawet bardzo realne. Zastrzegł jednak, że jest przekonany, iż w najbliższych wyborach w 2010 roku kandydatem PiS będzie Lech Kaczyński.

Myślę, że (Lech Kaczyński) będzie nie tylko kandydatem partii PiS, ale dużo szerszego ruchu politycznego - zaznaczył. Jak wyjaśnił, ma na myśli bardzo wiele środowisk politycznych i społecznych, które popierały pana prezydenta do tej pory. Od środowisk weteranów, po środowiska młodzieżowe, rolnicze czy związki zawodowe chociażby - powiedział Kamiński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)