Kamil Durczok składa obszerne wyjaśnienia. Jest oświadczenie jego adwokatów
Adwokaci Kamila Durczoka wydali oświadczenie w sprawie zarzutów ich klienta. Mają przedstawić prokuraturze propozycję poręczenia majątkowego. Jak przyznali, dziennikarz złożył obszerne wyjaśnienia w sprawie.
04.12.2019 | aktual.: 04.12.2019 14:52
Pełnomocnicy Kamila Durczoka przyznają, że "z szacunkiem i zadowoleniem" przyjęli decyzję Sądu Rejonowego Katowice - Wschód w Katowicach, który nie uwzględnił wniosku Prokuratury Regionalnej w Katowicach o zastosowanie w stosunku do Kamila Durczoka aresztu.
"Jedynym, co chcemy podkreślić jest okoliczność, że sprawa ma o wiele bardziej złożony charakter, niż przekaz wynikający z dotychczasowych doniesień medialnych, co dostrzegł i podkreślił sąd orzekający w przedmiocie wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania" – piszą w przesłanym Wirtualnej Polsce oświadczeniu pełnomocnicy Kamila Durczoka - Karol Rużyło i Michał Ciupa.
I dodają: "Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że nasz klient złożył obszerne i szczegółowe wyjaśnienia oraz deklaruje gotowość odniesienia się do wszelkich pozostałych, istotnych okoliczności sprawy oraz aktywnego udziału we wszystkich czynnościach postępowania".
Pełnomocnicy Kamila Durczoka przyznają, że przedstawią prokuraturze "propozycję odpowiednich wolnościowych środków zapobiegawczych, w tym stosownego poręczenia majątkowego".
Kamil Durczok bez aresztu
Wniosek o trzymiesięczny areszt dla Kamila Durczoka trafił w czwartek do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód. Rzeczniczka katowickiej prokuratury regionalnej podkreślała, że śledczy muszą mieć czas na weryfikację wyjaśnień dziennikarza.
Przesłanką do aresztowania Durczoka miała też być waga przestępstwa, które miał popełnić. Fałszerstwo dokumentów bankowych kwalifikowane jest jako zbrodnia bankowa, za które grozi kara nie niższa niż 5 lat więzienia. Maksymalny wymiar to aż 25 lat. - Materiały dowodowe pozwoliły na przedstawienie zarzutu dotyczącego weksla na kwotę 3 mln zł - powiedziała we wtorek prokurator Agnieszka Wichary. Durczok wraz z ówczesną żoną Marianną w 2008 roku przedstawili dwa weksle na kwotę 2 milionów franków oraz 300 tys. zł. Kobieta zaprzecza, że to jej podpis widnieje na dokumentach. Wirtualna Polska ustaliła, że Durczok przyznał się do sfałszowania podpisu byłej żony.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl