PolskaKalwas: koniec zabiegów Polski o ekstradycję Morela

Kalwas: koniec zabiegów Polski o ekstradycję Morela

Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas
powiedział, że wobec drugiej już odmowy Izraela
wydania Polsce oskarżonego przez IPN o ludobójstwo Salomona
Morela, nie będzie kolejnych starań o jego ekstradycję.

06.07.2005 11:50

Z ubolewaniem muszę powiedzieć, że nie ma już szans prawnych na tę ekstradycję - powiedział minister. Polska starała się o ekstradycję 87-letniego dziś Morela - komendanta obozu w Świętochłowicach, gdzie od lutego do listopada 1945 r. przetrzymywano Niemców i Polaków, którzy podpisali tzw. volkslistę. W obozie przebywało ponad 3 tys. więźniów.

W 1996 r. katowicka prokuratura oskarżyła go o doprowadzenie do śmierci co najmniej 1538 więźniów. Jednak w 1998 r. Izrael (gdzie Morel schronił się na początku lat 90. po wszczęciu śledztwa) odmówił Polsce jego ekstradycji. Według izraelskiego prawa, zarzucane mu czyny nie były zbrodniami ludobójstwa i uległy przedawnieniu po 20 latach. Zmiana kwalifikacji czynu Morela w nowym polskim wniosku na zbrodnię ludobójstwa miała zwiększyć szansę na ekstradycję Morela.

Nowy wniosek do Izraela Polska wysłała w maju 2004 r. W ostatnich dniach do polskiego ministerstwa sprawiedliwości nadeszła druga odmowna odpowiedź. Nasz wniosek był dobrze udokumentowany. Nie chcę wnikać w argumentację strony izraelskiej, moim zdaniem, ma ona zabarwienie nie tylko prawnicze, ale też emocjonalne - powiedział Kalwas.

Według odpowiedzi Izraela brak podstaw, by zarzucać Morelowi popełnienie zbrodni ludobójstwa lub zbrodni przeciwko narodowi polskiemu, gdyż to on i jego rodzina są ocalonymi z zagłady, oczywistymi ofiarami ludobójstwa popełnionego przez nazistów i ich polskich kolaborantów. Strona izraelska przyjmuje do wiadomości, że Morel był komendantem obozu, ale polemizuje z zarzutem, że z jego winy zmarło w nim półtora tysiąca osób.

Morel, który ma stopień pułkownika służby więziennej (mógł mu go odebrać jedynie sąd w wyroku skazującym, teraz to już niemożliwe) wciąż pobiera w biurze emerytalnym służby więziennej ok. 5 tys. zł świadczeń emerytalnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)