PolskaKalisz: trzeba ustalić, kto miał poinformować, że Blida miała broń

Kalisz: trzeba ustalić, kto miał poinformować, że Blida miała broń


Szef sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy Ryszard Kalisz uważa, że
należy ustalić, kto miał obowiązek poinformowania grupy
operacyjnej, która miała zatrzymać b. posłankę, że w domu Blidów
jest broń.

Kalisz: trzeba ustalić, kto miał poinformować, że Blida miała broń
Źródło zdjęć: © wp.pl | Konrad Żelazowski

23.01.2008 | aktual.: 23.01.2008 10:43

"Gazeta Wyborcza" opublikowała zeznania, jakie 14 stycznia w łódzkiej prokuraturze złożył porucznik Grzegorz S. z katowickiej delegatury ABW. Grzegorz S. 25 kwietnia 2007 roku kierował grupą agentów, którzy w Siemianowicach Śląskich mieli zatrzymać Barbarę Blidę.

Grzegorz S., który jest podejrzany o niedopełnienie obowiązków, zeznał, że "nie przekazano mu żadnej informacji, że pani Blida oraz jej mąż posiadają lub mogą posiadać broń palną". "Ktoś źle rozpoznał sprawę, przekazał mi nierzetelne informacje i wysłano mnie razem z kolegami na tzw. realizację z narażeniem własnego życia" - cytuje zeznania gazeta.

Kalisz odnosząc się do publikacji "Gazety Wyborczej", powiedział w TOK FM, że grupa operacyjna udająca się do domu Blidów powinna wiedzieć o tym, że jest tam broń.

Jest jeszcze konieczność ustalenia do kogo należał obowiązek poinformowania grupy, która udawała się do mieszkania osoby zatrzymywanej, że ta osoba ma broń. Przypomnę, że informacje o broni posiada policja. W związku z tym musimy ustalić, kto miał obowiązek przekazania tej informacji tym funkcjonariuszom ABW, którzy byli na miejscu - podkreślił Kalisz.

Poinformował także, że Biuro Prasowe Sejmu "zrobiło analizę wszystkich materiałów prasowych od czasu objęcia władzy przez PiS, czyli od 1 listopada 2005 roku", dotyczących Blidy.

Jak dodał, "również na bieżąco wszelkie informacje prasowe są monitorowane i wprowadzone na dyskietkę" po to, by wszyscy członkowie komisji mieli dostęp do tych tekstów.

Szef sejmowej komisji ds. śmierci Blidy zaznaczył, że komisja w tej chwili oczekuje na certyfikaty dostępu do materiałów niejawnych dla wszystkich członków. To zależy od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, kiedy będą te certyfikaty - powiedział.

Kalisz podkreślił, że komisja jest na etapie organizacji pracy. Będą i przesłuchania, ale w tego rodzaju wątkach i w takich sprawach, gdzie prokuratura nie do końca wyjaśniła ten element - zapowiedział.

25 kwietnia Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)