Jego zdaniem, frekwencja w wyborach prezydenckich będzie niższa, niż w wyborach parlamentarnych. Ludzie są zmęczeni polityką i zostając w domu protestują przeciwko całej klasie politycznej - ocenił.
Kalinowski zapewnił też, że ze spokojem czeka na wynik wyborów.
Źródło artykułu: 