Kadafi szantażuje NATO: cywile przy celach do ostrzału
Libijskie media państwowe informują, że przy celach, które mają zostać ostrzelane przez siły francuskie, gromadzą się cywile. Ambasador Francji przy ONZ Gerard Araud oświadczył wcześniej, że interwencja zbrojna w Libii może się rozpocząć w ciągu kilku godzin. Choć Trypolis ogłosił rozjem, powstańcy twierdzą, że był to jedynie blef i nadal trwa nalot na Bengazi.
Według Francji, że nie można dłużej zwlekać z operacją. Europejscy liderzy uczestniczą w spotkaniu w Paryżu z przywódcami Unii Afrykańskiej i Ligi Arabskiej, by omówić przygotowania do ewentualnej powietrznej interwencji w Libii. Zielone światło dla niej daje rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ ustanawiająca strefę zakazu lotów nad tym krajem.
Jednak Unia Europejska jako całość nie zaangażuje się wojskowo. To będzie decyzja kilku krajów. Z kolei NATO kończy właśnie planowanie dotyczące ewentualnego udziału w operacji wojskowej.
Czytaj więcej o planach NATO: przygotujcie się... być może nadejdziemy.
Po uchwaleniu rezolucji ONZ Trypolis ogłosił zawieszenie broni. Tymczasem powstańcy uważają, że Kadafi blefuje. Pojawiły się także informacje o trwających nalotach na Bengazi, powstańczą stolicę. Libijskie władze twierdzą jednak, że przestrzegają rozejmu i zaprzeczają, by miasto atakowały siły rządowe.