Kadafi proponuje: dochody z ropy rozdzielać wśród obywateli
Przywódca Libii Muammar Kadafi uznał,
że bogactwo, jakim są wpływy przemysłu naftowego, należałoby
rozdzielać bezpośrednio wśród sześciu milionów libijskich obywateli.
Przemawiając na forum Powszechnego Kongresu Ludowego Kadafi podał konkretną sumę: 32 miliardy amerykańskich dolarów rocznie.
Przywódca ostro skrytykował rząd, a właściwie kolejne rządy, mówiąc, że zawiodły we wszystkich dziedzinach, od gospodarki po oświatę. Zilustrował to porównaniem do libijskiego studenta, który nie potrafi poprawnie pisać po arabsku, chociaż dziewięć lat chodził do szkoły. A skoro kolejne rządy sobie nie radzą, dochody z ropy powinny trafiać bezpośrednio do obywateli.
Wielu Libijczyków uskarża się, że rozwój ich kraju nie jest adekwatny do potencjału gospodarczego, którego podstawą są zasoby.