Kadafi nie zamierza się poddać: Libia stanie w płomieniach
Obalony libijski przywódca Muammar Kadafi zapowiedział, że będzie walczył i nie podda się. O przemówieniu poinformowała syryjska telewizja Arrai - ta sama, która wcześniej wyemitowała wystąpienie syna pułkownika, Saifa al-Islama.
Na antenie telewizji odczytano fragmenty przemówienia Kadafiego. Poinformowano, że całość wystąpienia zostanie wkrótce wyemitowana. Apel pojawił się w dniu 42. rocznicy przewrotu, który wyniósł Kadafiego do władzy.
Według stacji, pułkownik wezwał swoich zwolenników do walki. - Walka będzie długa, a Libia stanie w płomieniach. Nie poddamy się. Nie jesteśmy kobietami. Będziemy walczyć - miał powiedzieć obalony libijski lider.
Były przywódca Libii stwierdził, że rebelianci są podzieleni. Nazwał ich "zdrajcami", a wojska NATO "kolonialistami". Powiedział, że Libijczycy nienawidzą kolonializmu i nie pozwolą obcym ludziom zająć swojego kraju. Ostrzegł, że wierne mu plemiona w głównych bastionach - Syrcie i Bani Walid - są uzbrojone.
- Usłyszycie mój głos. Nie dajcie się im ogłupić. Idźcie, użyjcie broni. Idźcie i walczcie. Od wioski do wioski, od miasta do miasta, od góry do góry, od doliny do doliny. Ta walka będzie długa. Chcą wojny? To będą ją mieli. I przegrają - powiedział obalony dyktator.
O wystąpieniu Kadafiego poinformowała także telewizja Al-Arabija.
Czytaj więcej: To powaliło Kadafiego - nie czołgi czy rakiety, ale...To powaliło Kadafiego - nie czołgi czy rakiety, ale...
Miejsce pobytu Kadafiego jest nieznane. Były libijski dyktator zniknął półtora tygodnia temu, kiedy powstańcy weszli do stolicy. Syn Kadafiego Saif al-Islam twierdził, że cała rodzina jest na przedmieściach Trypolisu, pije kawę i herbatę i jest bezpieczna.
Powstańcy uważają z kolei, że obalony przywódca przebywa w rejonie położonego na południe od Trypolisu miasta Bani Walid. Za głowę Kadafiego libijscy biznesmeni oferują półtora miliona dolarów nagrody.
Ostatnie bastiony
Powstańcy przedłużyli o tydzień ultimatum dla przywódców plemiennych i zwolenników Kadafiego w jego rodzinnym mieście Syrcie. Według radia BBC, jest to rezultat załamania się rozmów z przywódcami plemiennymi w tym mieście. Pierwotnie powstańcy dawali im czas do soboty na złożenie broni.
Obecnie powstańcy zbliżają się do ostatnich bastionów reżimu: Syrty nad Morzem Śródziemnym, położonej mniej więcej w połowie drogi między Trypolisem a Bengazi; Bani Walid znajdującego się ok. 140 km na południowy wschód od Trypolisu oraz Sabhy, położonej na pustyni na południu kraju. Choć oficjalnie ultimatum przedłużono tylko dla Syrty, powstańcy poinformowali, że decyzja będzie też dotyczyła Bani Walid i Sabhy - pisze agencja AP.
Ostatnie wystąpienie byłego libijskiego przywódcy wyemitowano 25 sierpnia. W nagraniu audio wzywał swoich zwolenników do marszu na zajęty przez powstańców Trypolis i "oczyszczenia" stolicy z powstańców, których nazwał "szczurami, krzyżowcami i niewiernymi".