Kaczyński: za stan służby zdrowia odpowiada Łapiński
(RadioZet)
06.01.2004 | aktual.: 06.01.2004 11:49
A gościem Radia Zet jest lider PiSu Jarosław Kaczyński. Wita Monika Olejnik. Dzień dobry. Dzień dobry Proszę powiedzieć kto powinien według pana jeśli powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za to co się dzieje w służbie zdrowia? Z całą pewnością głównym odpowiedzialnym jest były minister zdrowia Mariusz Łapiński, ale można by tą listę pewnie rozszerzać. W tej chwili problem nie jest w tym kogo postawimy przed Trybunałem Stanu tylko ten problem, który naprawdę dotyczy ludzi bezpośrednio ro jest, jak to naprawić, jak to uratować. No bo w tej chwili mamy do czynienia z prawdziwą katastrofą, która przekłada się na zupełnie konkretne ludzkie nieszczęścia. I to jest rzeczywiście przerażające, że tego ciągle nie da się załatwić. Jechałem tutaj i słyszałem, że po raz kolejny przedłużyły się negocjacje. Ja pytam o to dlatego, że Liga Polskich Rodzin zaapelowała do klubów opozycyjnych o to by podpisać się pod wnioskiem LPRu o postawienie przed Trybunałem Stanu Mariusza Łapińskiego. PiS podpisze się pod tym wnioskiem,
czy nie? Dzisiaj na ten temat będzie obradował klub i ja sądzę, że się podpisze, bo trzeba wyciągać wnioski z tego rodzaju sytuacji. Ale proszę pamiętać w tym parlamencie to jest gest no bo przecież wiadomo, że SLD tego nie poprze. Chyba, że nastąpi jakiś daleko idący przełom w SLD. Ponieważ procedura postawienia przed Trybunałem Stanu nie jest łatwa wobec tego mamy tutaj do czynienia z posunięciem, które ma pokazać, że minister Łapiński jest szczególnie potępiany. Natomiast nie ma żadnych gwarancji, z punktu widzenia ministra Łapińskiego, w tej chwili to mówię, że kolejny parlament go przed trybunałem Stanu naprawdę nie postawi. Ja mam nadzieję, że będziemy mieli do czynienia z takim składam parlamentu, w którym pan Łapiński i inne osoby odpowiedzialne za to co się obecnie w Polsce dzieje mogły się spodziewać ciężkich konsekwencji swoich działań. Ciężkich konsekwencji swoich działań kto się jeszcze będzie mógł spodziewać? To zabrzmiało groźnie. O wiele, wiele osób. Ja w tej chwili nie chcę wymieniać
nazwisk, ale wiele osób powinno odpowiadać za to co się dzisiaj w Polsce dzieje w różnych dziedzinach. Służba zdrowia to jest dziedzina niesłychanie ważna. Chodzi przecież o życie no i zdrowie ludzi i tutaj ta odpowiedzialność powinna być bardzo surowa. Ale przecież dzieje się wiele innych niedobrych rzeczy. No Polska po prostu wymaga generalnego oczyszczenia. Zresztą tutaj trzeba patrzeć nie tylko na te ostatnie dwa i pół roku, ale trzeba spojrzeć na całe to czternasto, piętnastolecie. A jeśli się na nie patrzy to nie nigdy można zapominać o tym co było wcześniej. Dobrze, ale czy w kolejce do Trybunału Stanu stanie i generał Jaruzelskii, i Leszek Miller i kto jeszcze? Pani wymienia te nazwiska. A Pan mówi, że tak, że to są te nazwiska? Ja powiem, że tych nazwisk będzie więcej. One obawiam się będą nie tylko z jednej strony sceny. Z drugiej strony sceny. Czyli Marian Krzaklewski też stanie przed trybunałem? Nie, nie. Marian Krzaklewski z całą pewnością nie stanie przed trybunałem. Jego winy są poważne, ale
to są winy czysto polityczne. Czy Lecha Wałęsę chce Pan postawić przed trybunał? W tej chwili nie rozmawiamy o tym kogo będziemy stawiać. To ja nie będę stawiał przed trybunał więc zobaczymy. Zresztą tu nie o Trybunał Stanu chodzi. Trybunał Stanu okazał się w Polsce taką instytucją, która właściwie zwalnia od odpowiedzialności, a nie prowadzi do tego by ją egzekwować. Dlatego powiedziałem na początku, że sprawa postawienia pana Mariusza Łapińskiego przed Trybunałem Stanu to jest kwestia w istocie pewnych symboli. Natomiast tak naprawdę chodzi o tą odpowiedzialność, która powinna być wyegzekwowana naprawdę nie symbolicznie. Bo nawet gdy ktoś staje w Polsce przed Trybunałem Stanu to gruncie rzeczy chodzi tylko o symbol. Ale w sposób zupełnie realny w Polsce działo się tyle rzeczy niedobrych, za które różni ludzie odpowiadają. Trzeba po prostu wyciągnąć wnioski bo jak się ich nie wyciągnie to po prostu nie będziemy mieli normalnego państwa. Proszę powiedzieć jakie to są realne sposoby na wyciągnięcie wniosków,
jeśli Trybunał Stanu jest symboliczny? Są zwykłe sądy, zwykłe postępowania karne. Tam, gdzie dochodziło do przestępstw trzeba po prostu stosować normalną odpowiedzialność karną. Mamy przecież decyzję Trybunału Konstytucjonalnego, że istnienie Trybunału Stanu nie wyklucza normalnej odpowiedzialności i tutaj trzeba ją po prostu stosować. Jeszcze raz powtarzam, jest to nieporównywalnie bardziej konkretne i bardziej efektywne niż w wypadku Trybunału Stanu. Reasumując ludzie SLD i nie tylko drżyjcie. Jak PiS dojdzie do władzy staniecie przed sądem. Tak? Tak. Nieuczciwi ludzie, którzy robili niedobre, często przestępcze, rzeczy w ciągu kilkunastu ostatnich lat, a ostatni okres jest szczególnie zły, powinni brać pod uwagę to, że jedna, mam nadzieję, z rządzących partii, a chciałbym by jedyna partia rządząca czyli Prawo i Sprawiedliwość bardzo się temu przygląda, nie ma zamiaru stosować taryfy ulgowej. Bez taryfy ulgowej. I dla Leszka Millera? Dla wszystkich. Biedny premier nie dość, że takie słowa to jeszcze takie
słowa może słyszeć. Czy według Pana należy przyspieszyć prace komisji śledczej? No na pewno dobrze by było by komisja śledcza zakończyła w jakiś konkluzywny sposób swoje działania. Nie należy niektórych rzeczy przyspieszać sztucznie, bo wtedy może dojść do takiej sytuacji, iż ci którzy działali w komisji po to by ona konkluzji odpowiednich nie podjęła, będą mogli powiedzieć, zmuszono nas do zakończenia śledztwa przed wyczerpaniem wszystkich działań, które były potrzebne i związku z tym żadnych konkluzji nie ma. Nie wolno doprowadzić do takiej sytuacji. Jednocześnie dobrze by było określić już ostateczny termin zakończenia czyli może nie tak szybki, jak 15 luty. Po prostu wtedy moglibyśmy doprowadzić do tego o czym mówiłem. Na pewno są jakieś dowody do przeprowadzenia, jest sprawa twardych dysków. Więc krótko mówiąc nie spieszmy się zanadto, ale jednocześnie z punktu widzenia logiki wymiaru sprawiedliwości, bo przecież komisja w szerszym tego słowa znaczeniu funkcjonuje w tym obszarze, jak i z punktu widzenia
tego co jest bardzo ważne, czyli odbioru społecznegotego wszystkiego co się dzieje wokół afery Rywina, powinna ta komisja w nieodległym czasie zakończyć pracę. Czyli do kiedy PiS daje czas komisji śledczej? Proszę mnie o to w tej chwili nie pytać. Nie wie Pan? Ale na pewno będzie to trochę więcej czasu niż do 15 lutego. Do 18 lutego. Nie do 18. To będzie na pewno różnica liczona w tygodniach, może nawet w miesiącach, ale trzeba to skończyć Kto będzie lokomotywą na liście PiS-u do Parlamentu Europejskiego? Pani rozumie przez lokomotywę jakąś osobę bardzo znaną... Otwierającą Otwierającą. No jedną z list. Bo to nie jest lista ogólnopolska. My byśmy bardzo chcieli by była to lista ogólnopolska, ale niestety większość parlamentu zdecydowała inaczej. Ja sądzę, że my będziemy eksponować pozycję w szczególności intelektualistów, którzy będą na naszej liście. A czy może nam Pan podać nazwiska tych intelektualistów? Nie mogę będzie taki moment, już pewnie niedługo, kiedy te nazwiska podamy, a w tej chwili jeszcze
nie. Ale to będą nazwiska znane. Z całą pewnością nie będzie Panie miała trudności z ustaleniem o kogo chodzi. Szef Platformy Obywatelskiej powiedział w gdańskim programie „Dywanik”, że jak PO wygra wybory to Jan Rokita będzie premierem, a on nie wyklucza, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Ale jeżeli PiS będzie chciało wystawić Lecha Kaczyńskiego to PO razem z PiS-em będzie chciała wystawiać Lecha Kaczyńskiego. I co Pan na to? Ja sądzę, że mój brat to bardzo dobra propozycja na urząd głowy państwa, ale my jednak nie rezygnujemy w tej chwili z funkcji premiera. Dlaczego nie rezygnujemy? Ktoś może powiedzieć macie mniejsze poparcie, ale jeszcze parę miesięcy temu połowę naszych wyników miała PO. To się zmienia, to się jeszcze może zmienić. Nie mówiąc o tym, że to środowisko, które ja reprezentuję ma gorszy wynik w badaniach niż naprawdę, a to co reprezentuje Platforma odwrotnie. Tak to się dotąd układało. Być może to się zmieni. Ale Jan Rokita został człowiekiem roku tygodnika „Wprost” i dostał
nagrodę Kisiela. No w ogóle zbiera wszystkie nagrody. Wspaniały rok Jana Rokity trzeba mu tego gratulować. To generalnie rzecz biorąc umocniło tą prawą stronę. Z tego się bardzo cieszymy. Rzeczywiście miał świetny rok i jest nagradzany. Ja znam polityka i to bardzo dobrze znam polityka, który też miał świetny rok, nawet w pewnych notowaniach doganiał... Ale póki nie wyświetlono pewnych filmów pana prezydenta Rzeczypospolitej, a później żadnych nagród nie chciano mu już przyznać. Więc te mechanizmy bywają skomplikowane. W tym wypadku było zgodnie z rzeczywistością i bardzo dobrze. Czyli nie chciałby Pan Jana Rokity premiera? Ja sformułowałem bardzo jasny, jak sądzę, sposób wyłaniania premiera, jeśli będzie koalicja między PO a PiSem. To jest zasada, że kto wygra w tej konkurencji to będzie miał premiera. My chcemy tą konkurencje wygrać i wtedy my będziemy mieli premiera. Dziękuję bardzo. Gościem Radia Zet był Jarosław Kaczyński