PolskaKaczyński: wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej - po zmianie sytuacji politycznej

Kaczyński: wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej - po zmianie sytuacji politycznej

- Jeżeli ktoś wierzy, że prokuratura nie odbiera sygnałów politycznych, mimo, że formalnie jest niezależna, to chciałbym przekonać, że to jest całkowicie nieprawdziwe przeświadczenie - skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński doniesienia "Gazety Wyborczej", że prokuratura ma ogłosić umorzenie cywilnego wątku śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.

Kaczyński: wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej - po zmianie sytuacji politycznej
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

29.06.2012 | aktual.: 29.06.2012 13:50

- Można powiedzieć nic nowego. Jedyny człowiek, któremu postawiono zarzuty, gen. Paweł Bielawny (były wiceszef BOR) natychmiast otrzymał dobry etat. Prokuratura bardzo mocno odbiera sygnały polityczne, a ten sygnał był zupełnie jednoznaczny: nie ma być żadnych winnych, bo winni oznaczają całkowite podważenie, wysadzenie w powietrze całej opowieści (...) rządu o katastrofie smoleńskiej - powiedział Kaczyński.

- Trzeba będzie czekać na zmianę sytuacji politycznej, by do tych spraw wrócić i zgodnie z prawem, bez dążenia do zemsty, na zasadach uczciwości te sprawy zbadać. Przypuszczam, że wtedy znajdzie się wielu winnych. Sądzę, że będzie wśród nich także obecny premier - uważa prezes PiS.

Prokuratura nie znalazła osób, które można obarczyć odpowiedzialnością za przygotowanie wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku w kwietniu 2010 roku - ujawniła "Gazeta Wyborcza". Prokuratorzy działający pod kierownictwem naczelnika wydziału śledztw prok. Józefa Gacka już tylko "technicznie" opracowują ponad 400-stronicowe umorzenie. W sobotę mają przyjść do prokuratury je podpisać.

W weekend mija termin zakończenia śledztwa. O umorzeniu świadczy prosty fakt: brak informacji, aby komukolwiek postawiono zarzuty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (175)