Kaczyński wskazał liczbę osób na marszu w Warszawie
- Są w stanie powiedzieć na przykład, że dzisiaj w Warszawie, jak to mówił Tusk, było milion ludzi, chociaż i zdjęcia, i oświadczenia policji stwierdzają, że było 60 tysięcy - tak Jarosław Kaczyński mówił o Marszu Miliona Serc, który zgromadził olbrzymie tłumy w Warszawie. Słowa prezesa PiS rozbawiły część internautów.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W niedzielę Platforma Obywatelska i inne środowiska opozycyjne zmobilizowały swoich zwolenników, organizując w stolicy Marsz Miliona Serc. Z danych organizatora wynika, że w wydarzeniu mógł wziąć udział deklarowany milion Polaków. Świadczyć o tym może zapchane od godzin porannych metro, liczne autobusy docierające do Warszawy i zdjęcia z lotu ptaka, które prezentują morze ludzi na ulicach.
Kaczyński wskazał, że na marszu było 60 tys. osób. Lawina komentarzy
Tymczasem obóz rządzący próbuje przekonywać, że Marsz Miliona Serc był frekwencyjną klapą opozycji. Jarosław Kaczyński na konwencji Prawa i Sprawiedliwości mówił, że do Warszawy przyjechało ledwie 60 tys. osób. Biorąc pod uwagę obrazki ze stolicy, należy stwierdzić, że prezes PiS mógł minąć się z prawdą.
- Opozycja totalna i potężne media (…), które ją popierają, są w stanie przekręcić wszystko. Są w stanie powiedzieć na przykład, że dzisiaj w Warszawie, jak to mówił Tusk, było milion ludzi, chociaż i zdjęcia, i oświadczenia policji stwierdzają, że było 60 tys. - powiedział Kaczyński do polityków własnej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa Kaczyńskiego to powielanie narracji, którą obóz rządzący powtarza w niedzielę. Już europoseł Patryk Jaki w serwisie X (dawniej Twitter) napisał, że do Warszawy dotarło tylko 60 tys. osób, powołując się przy tym na dane z policji. Zupełnie inne dane przedstawił warszawski ratusz. - Mamy 4,4 kilometra trasy w całości wypełnionej ludźmi. Potwierdzamy, że około 1 mln uczestników bierze udział w marszu - przekazała Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza.
Na przemówienie prezesa PiS natychmiast zareagowała część publicystów. "Jarosław Kaczyński właśnie ogłosił, że na marszu w Warszawie było 60 tys. osób. Chyba nic lepiej nie pokazuje, ile wspólnego jego słowa mają z rzeczywistością" - skomentował Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".
"Premier Jarosław Kaczyński zatwierdził liczbę dnia na 19:30 - na Marszu Miliona Serc było 60 tys. ludzi" - skomentował dziennikarz Tomasz Żółciak z "Dziennika Gazety Prawnej", prognozując, że o godz. 19.30 główne wydanie "Wiadomości" TVP również poinformuje o ledwie 60 tys. osób na zgromadzeniu w stolicy.
Z kolei Marek Twaróg, redaktor naczelny press.pl, zwrócił uwagę na to, że katowicki Spodek nie jest zapełniony w pełni przez działaczy PiS. "W Spodku jest około 7-8 tys. ludzi, działaczy PiS i kandydatów z rodzinami. Niższa część widowni jest bowiem wyłączona" - przekazał dziennikarz ze Śląska.
Czytaj także: