Kaczyński wiedział o agenturalnej przeszłości Wałęsy, ale i tak poparł go na prezydenta

IPN publikuje dziś ekspertyzę potwierdzającą współpracę Lecha Wałęsy z SB. Jarosław Kaczyński przyznał ostatnio, że wiedział o tym jeszcze w latach 80. Nie przeszkadzało mu to jednak żarliwie popierać Wałęsy na prezydenta. - Poparcie dla Wałęsy musi przyjść ze wszystkich stron - mówił wówczas jako lider Porozumienia Centrum.

Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Prezes PiS początkowo nie chciał komentować współpracy Wałęsy ze służbą PRL, ale zaznaczył, że nie jest to dla niego nowa wiadomość. - W taki nawet bardzo konkretny sposób, bo różne informacje na ten temat krążyły w opozycji już nawet przed 1980 rokiem. Przynajmniej od 26 lat - powiedział Jarosław Kaczyński w Radiu Kielce.

W tym kontekście może zaskakiwać poparcie ówczesnego lidera Porozumienia Centrum dla Lecha Wałęsy, gdy ten startował w wyborach prezydenckich w 1990 r. - Jesteśmy przekonani, że dziś sprawą najważniejszą dla tych wszystkich ludzi o dość różnych poglądach, którzy w jednej sprawie się zgadzają, że musimy polską reformę doprowadzić do końca, że dla tych ludzi musi być jeden cel najważniejszy, mianowicie wybór Lecha Wałęsy na prezydenta - mówił na konferencji prasowej przed wyborami prezydenckimi Kaczyński, ówczesny szef Porozumienia Centrum.

- Ten wybór musi być dokonany nawet wbrew tym różnicom, które istnieją i których zatrzeć się nie da. Poparcie dla Wałęsy musi przyjść ze wszystkich stron, gdyż w przeciwnym razie proces polskich reform, proces tworzenia polskiej demokracji może być bardzo poważnie zagrożony - podkreślił Kaczyński.

Dlaczego, wiedząc, że Lech Wałęsa był agentem służby PRL, Kaczyński nawoływał do wybrania go na najwyższy urząd w państwie. Prezes PiS próbował to tłumaczyć w ubiegłym roku w rozmowie z Piotrem Semką. - Miałem przesłanki, by sądzić, że współpraca z SB to fatalny incydent z przeszłości. Może nie bez wpływu na postawę Wałęsy, ale bez wpływu, który byłby decydujący. Mogłem mieć nadzieję, że wybór przewodniczącego na prezydenta daje szanse na zdynamizowanie zmian - przyznał prezes PiS.

Wybrane dla Ciebie
Najpierw z ministerstwa, teraz z KPO. Wielka kasa dla znajomego Trzaskowskiego
Najpierw z ministerstwa, teraz z KPO. Wielka kasa dla znajomego Trzaskowskiego
Były marszałek województwa skazany. W tle słynna kolizja
Były marszałek województwa skazany. W tle słynna kolizja
Jongmen zatrzymany w Dubaju. Jest potwierdzenie
Jongmen zatrzymany w Dubaju. Jest potwierdzenie
Pilny szczyt bez Polski. Tematem koniec wojny
Pilny szczyt bez Polski. Tematem koniec wojny
Incydent na torach. Policja zrobiła nalot u Brazylijczyków
Incydent na torach. Policja zrobiła nalot u Brazylijczyków
Historyczna chwila. Jest pierwsze zdjęcie z polskiej konstelacji satelitarnej
Historyczna chwila. Jest pierwsze zdjęcie z polskiej konstelacji satelitarnej
Śledztwo w Gdańsku. Znaleziono ciało zaginionej 21-latki
Śledztwo w Gdańsku. Znaleziono ciało zaginionej 21-latki
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
"To jest kolejne oszustwo". Kaczyński grzmi po decyzji ws. relokacji migrantów
"To jest kolejne oszustwo". Kaczyński grzmi po decyzji ws. relokacji migrantów
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"