Kaczyński: Tusk zrobił rzecz niebywałą; było 15, jest 50%
Polityka obecnego rządu wobec młodych Polaków to wielki skandal - uważa Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dodał w liście do uczestników konferencji Forum Młodych PiS "Młodzi inwestycją w przyszłość", że Donald Tusk zrobił "rzecz niebywałą": sprawił, że liczba bezrobotnych absolwentów uczelni przekroczyła 50%. Jego zdaniem, gdy PiS oddawał władzę, bezrobotnych absolwentów było mniej niż 15%. "Tusk zasłużył na Anty-Oskara i Złotą Malinę" - stwierdził Kaczyński.
19.03.2011 | aktual.: 19.03.2011 15:47
Kaczyński określił Donalda Tuska jako "kiepskiego premiera i kiepskiego aktora", który "grając swoją rolę zasłużył na Anty-Oskara i na Złotą Malinę". "Bo sprawić, żeby w ciągu trzech lat liczba bezrobotnych absolwentów uczelni przekroczyła 50%, to jest rzecz niebywała" - napisał prezes PiS.
Kaczyński przypomniał, że gdy PO przejmowała władzę po PiS, to bezrobotnych absolwentów było w Polsce mniej niż 15%. "To też o wiele za dużo, ale mieliśmy plan, jak to zmienić. Nie zdążyliśmy" - dodał.
Wg szefa PiS jedynie wojna, albo wielki kataklizm usprawiedliwiłby tę "niebywałą aferę", jaką jest stosunek obecnej władzy do młodych ludzi. W jego opinii to nowy rodzaj "apartheidu i dyskryminacji".
Zdaniem Kaczyńskiego, PO nie przyciągnęła młodych emigrantów z Londynu czy Dublina - jak zapowiadała - z powrotem do kraju, co jest "wielkim oszustwem". Z kolei obietnice składane przez Tuska młodym Polakom za granicą, nazwał "bajaniem".
"Młodość to wielki kapitał, zwłaszcza jeśli towarzyszy jej wiedza, energia, zapał i entuzjazm. Niestety, rząd postępuje z tym kapitałem jak z polskim długiem publicznym. Czyli zamiast kapitału, mamy potężną dziurę" - ocenił prezes PiS.
Kaczyński zadeklarował, że PiS przygotuje rozwiązania prawne, poświęcone m. in. ustanowieniu progów, dotyczących bezrobocia młodych - takich jak dla długu publicznego, ale innej wielkości. "Zmuszałoby to rząd do tworzenia miejsc pracy dla młodych ludzi, szczególnie dla absolwentów uczelni" - zauważył szef PiS.
Zapowiedział też, że PiS "zrobi wszystko", aby pracodawcy nie traktowali "absolwentów tak, jakby byli oni niewolniczą siłą roboczą", aby powstały kasy mieszkaniowe dla studentów i absolwentów, a blisko domów "dobre i bezpieczne" przedszkola i żłobki - także na uczelniach.
Kaczyński zapewnił, że PiS nie pozwoli na prywatyzację uczelni publicznych. Dodał, że studenci uczelni niepublicznych powinni w większym stopniu korzystać ze stypendiów czy kredytów, umarzanych dla osiągających najlepsze wyniki w nauce.
PiS chce także likwidować bariery utrudniające staże absolwenckie, specjalizacje, odbywanie aplikacji i podnoszenie kwalifikacji. "W najbardziej potrzebnych gospodarce narodowej dziedzinach, rozważymy wprowadzenie takiego systemu, jaki funkcjonuje w szpitalach, czyli płatnych z budżetu państwa rezydentur" - napisał Kaczyński.
"Panie premierze Tusk, może dla pana jest wygodne, żeby młodzi Polacy czuli się przegrani. Żeby byli bierni, ale nie będą. To pan będzie przegrany. Pan właściwie już jest przegranym, tylko pan jeszcze o tym nie wie. Bo pan zadarł z młodymi Polakami" - zakończył swój przekaz prezes PiS.