ŚwiatKaczyński: to skandal, przywrócić nadzór ministra

Kaczyński: to skandal, przywrócić nadzór ministra

Skandal - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował w piątek przekazanie przez polską prokuraturę białoruskim śledczym informacji o opozycjonistach z tego kraju. Uważa, że ze sprawy trzeba wyciągnąć "wnioski personalne" i przywrócić nadzór ministra sprawiedliwości nad prokuraturą.

12.08.2011 | aktual.: 12.08.2011 14:32

Polska Prokuratura Generalna przekazała białoruskim śledczym informację o rachunku bankowym Alesia Bialackiego, szefa białoruskiego Centrum Praw Człowieka "Wiasna".

Według przedstawicieli organizacji pozarządowych i białoruskiej opozycji, przyczyniło się to do ubiegłotygodniowego zatrzymania Bialackiego przez KGB. Został on oskarżony o ukrywanie dochodów.

- Wypadek jest skandaliczny, wyobraźmy sobie, (...) że dajmy na to (Wojciech) Jaruzelski zwraca się do (Ronalda) Reagana o to, by udzielił tego typu informacji o polskich opozycjonistach. Co by się działo w świecie, gdyby udzielił? - pytał prezes PiS na piątkowej konferencji prasowej. - To jest skandal (...) i coś z tym trzeba zrobić - podsumował Kaczyński.

W jego ocenie, zdarzenie to świadczy o tym, że należy przywrócić nadzór ministra sprawiedliwości nad prokuraturą.

- Wracamy do zasadniczego problemu - wyłączenia prokuratury z aparatu rządowego. W moim przekonaniu, ta ustawa (rozdzielająca funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego) jest całkowicie sprzeczna z konstytucją, bo konstytucja wyraźnie obciąża rząd odpowiedzialnością za bezpieczeństwo, jak się nie kontroluje prokuratury, to takiej odpowiedzialności nie można ponosić - przekonywał Kaczyński. - Minister sprawiedliwości ponownie powinien być prokuratorem generalnym - oświadczył.

Prezes PiS opowiedział się też za "pewnymi zmianami kadrowymi w prokuraturze". Jak mówił, to "bardzo konkretni ludzie z bardzo konkretnej prokuratury podejmowali te decyzje (ws. przekazania informacji Białorusinom), to jest problem, z którym trudno dać sobie radę, myśmy też ten problem mieli".

- To wymaga czasu i - mam nadzieję - też pewnej zgody różnych sił politycznych, chyba, że ktoś w Polsce chce, byśmy mieli prokuraturę, która jest bardzo życzliwa wobec reżimu Łukaszenki - mówił Kaczyński. Zastrzegł, że nie mówi o całej prokuraturze, a o niektórych "jej elementach".

Dopytywany, czy prokurator generalny Andrzej Seremet powinien podać się do dymisji prezes PiS powiedział: "Ja nie będę w tej chwili nikomu radził dymisji, na miejscu pana prokuratora generalnego zmieniłbym zdanie co do tego, jak powinna wyglądać prokuratura".

Dziennikarze pytali też Kaczyńskiego, czy w następnej kadencji Sejmu nie powinna zostać wypracowana ponadpartyjna polityka wobec reżimu Łukaszenki. "Na pewno byłoby warto, tylko obawiam się, że przy obecnym ministrze spraw zagranicznych byłoby to bardzo trudne" - ocenił.

- Minister Sikorski ma dosyć oryginalne poglądy na temat stosunków ze Wschodem, tak bym to określił, a my nie jesteśmy gotowi tutaj zmienić zdania - powiedział prezes PiS. W jego ocenie, perspektywą Białorusi powinna być demokracja i "przesuwanie się na Zachód".

- Jestem przekonany, że prędzej, czy później Białorusini tego rodzaju opcję wybiorą, a naszym zadaniem jest ją wspierać. Na pewno naszym zadaniem nie jest współpracować z reżimem Łukaszenki w stosowaniu represji wobec opozycjonistów - powiedział Kaczyński.

W piątek Prokuratura Generalna poinformowała, że wszczęto postępowanie służbowe, mające wyjaśnić sprawę przekazania na Białoruś informacji dotyczących Bialackiego. Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski przeprosił za całą sprawę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)