Jego zdaniem, język jakiego używał prezydent w stosunku do zawetowanych nowelizacji, np. "bubel", nie wskazuje na poczucie pewności siebie pana prezydenta, bo nie ma on zwyczaju używać w normalnych swoich wypowiedziach tego rodzaju określeń
Kaczyński odrzucił też zarzuty prezydenta o przygotowaniu nowelizacji do celów wyborczych. Dodał, że nie twierdzi, iż zwłaszcza po niektórych niefortunnych zmianach w Sejmie w tej ustawie nie ma żadnych błędów, ale nie ma takiej ustawy, w której by ich nie było.
Lider PiS podkreślił, że - jego zdaniem - zawetowana ustawa jest krokiem w dobrym kierunku i jest lepsza od obowiązujących obecnie uregulowań. Były szef resortu sprawiedliwości zapowiedział, że zgłosi wniosek do marszałka nowego Sejmu o głosowanie prezydenckiego weta. Jego zdaniem zdumiewająca jest interpretacja, jakoby polskie prawo przewidywało weto kończące proces legislacyjny.(kar)