Kaczyński oddaje władzę Morawieckiemu. "Jest ode mnie młodszy, zdolniejszy"
Jarosław Kaczyński zapewnił, że już nie będzie ubiegał się o urząd premiera i prezydenta. Twierdzi, że Mateusz Morawiecki jest jego naturalnym następcą. Prezes PiS odniósł się również do taśm, na których nagrano prywatne rozmowy premiera.
- Premier jest człowiekiem jak każdy inny, czasem tam sobie pogadał. Współpracował z nami od wielu lat, pomagał w przygotowaniu programu ekonomicznego. Dokonał rzeczy wielkich już jako minister finansów. Dzięki środkom, które zdobył, Polska zajmuje teraz pierwsze miejsce na świecie w kwestii polityki socjalnej - skomentował na antenie Polsat News taśmy premiera Mateusza Morawieckiego.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że "nie ma premierowi za złe" wypowiedzi w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Przewodniczący PiS podkreślił, że w nagraniach nie było "niczego kompromitującego" i nie zmieniły one jego zdania o premierze. A te Kaczyński ma bardzo dobre.
- Jestem przekonany, że premier Morawiecki niczego złego w życiu nie zrobił. Odebrał świetne wykształcenie, walczył w opozycji – to wspaniale, że są tacy ludzie. To dobry Polak, patriota, który chce pomóc swoim rodakom - powiedział.
Mimo że, jak stwierdził Kaczyński, pogłoski o jego ciężkiej chorobie były mocno przesadzone, zapewnił, że nie będzie już premierem Polski. - Nie będę premierem, bo Mateusz Morawiecki jest ode mnie młodszy, zdolniejszy. Nie będę również kandydował na prezydenta – czasem spieramy się z Andrzejem Dudą, ale to nasz prezydent - oznajmił.
Prezes PiS zaskoczył propozycją wspólnego marszu z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Wyraził nadzieję, że w wielkim marszu ramię w ramię z PiS pójdzie również opozycja. - To świetna inicjatywa – mam nadzieję, że będzie wielki, wspólny marsz, w którym wszyscy pójdą razem. Liczę, że to będzie moment "zawieszenia broni”. My nie chcemy walki – jesteśmy za tym, aby ją zakończyć - stwierdził.
Źódło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl