Kaczyński niezadowolony z posłów. Będą pogadanki
Po ostatnim posiedzeniu klubu PiS gruchnęła wieść, że prezes Jarosław Kaczyński ma już dość ciągłych wpadek posłów partii.
13.05.2017 | aktual.: 13.05.2017 16:31
Informacja o niezadowoleniu prezesa Kaczyńskiego została przekazana innym posłom ustami Ryszarda Terleckiego. Jak podaje fakt24.pl na spotkaniu miał też powiedzieć, że prezes nakazuje, by wszyscy szefowie komisji przeprowadzili pogadanki z posłami w nich zasiadającymi. A notatki z pogadanki "mają trafić do władz PiS".
Posłowie nie chcą brać winy za dyplomatyczne wpadki i nieporozumienia z opinią publiczną na swoje barki. Jako winną większość wskazuje Elżbietę Witek, która odpowiada za komunikację w kancelarii premier. Twierdzą, że są niedoinformowani o stanie prac nad ustawami i, że nie raz, nie dwa zdarzało się, że ministrowie przychodzili na komisje nieprzygotowani.
Wątpliwości co do kompetencji Witek pojawiły się już w momencie, kiedy w TVP zaliczyła serię wpadek merytorycznych.Z jej wypowiedzi wynikało chociażby, że prezydent może pełnić władzę ustawodawczą. Być może posłowie PiS także to mają na myśli, kiedy mówią o jej braku przygotowania do pełnionej roli.
Nie jest ona jednak jedyną "podejrzaną" w sprawie. Za to, że Kaczyński jest tak mocno niezadowolony, odpowiedzialność może ponosić sam dostarczyciel niewesołych wieści, czyli Terlecki. Winy upatruje się też w marszałku Sejmu, Marku Kuchcińskim. Jeden z polityków mówi anonimowo portalowi fakt24.pl, że tych dwóch przeskrobało sobie "zapominając, że premier z ministrami leci do Chin i możemy przegrać głosowania".