Kaczyński "jest bezradny". Czarzasty wbił szpilę także Millerowi
- Myślę, że on jest po prostu bezradny - powiedział o Jarosławie Kaczyńskim Włodzimierz Czarzasty. Współprzewodniczący Nowej Lewicy skomentował także wpis Leszka Millera. - Nie słucham go. Ma trochę oderwane od życia pomysły - stwierdził.
27.11.2023 | aktual.: 27.11.2023 11:30
- Kształt rządu ekspercko-politycznego, który w poniedziałek przedstawi premier Mateusz Morawiecki, to mój pomysł. Chcemy zaproponować nowe twarze - zapowiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jarosław Kaczyński.
Słowa prezesa PiS skomentował Włodzimierz Czarzasty. - Myślę, że on jest po prostu bezradny. W związku z tym, co się wydarza, mówi: to jest moja decyzja, ja to zaplanowałem, kazałem tak zrobić. Ale myślę, że ludzie, nawet już z jego środowiska, wiedzą, że on jest bezradny. Chyba są takie momenty, kiedy przywódca mówiący coś takiego, staje się po prostu śmieszny - stwierdził współprzewodniczący Nowej Lewicy w "Graffiti" Polsat News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarzasty: nie słucham Millera
Czarzasty odniósł się także do wypowiedzi Leszka Millera, dotyczącej wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Miller napisał w niedzielę na portalu X (dawniej Twitter), że natychmiast po zaprzysiężeniu rządu Mateusza Morawieckiego do Sejmu powinien wpłynąć wniosek o konstruktywne wotum nieufności do Rady Ministrów ze wskazaniem Donalda Tuska jako kandydata na premiera.
- Nie słucham Leszka Millera, bo on ma trochę oderwane od życia pomysły - stwierdził Czarzasty. - Był czas, kiedy on rządził, to było chyba ze 20 lat temu. To nie jest dobry pomysł - dodał.
Zaprzysiężenie "dwutygodniowego rządu" Morawieckiego
W poniedziałek o godz. 16.30 w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego prezydent Andrzej Duda dokona zaprzysiężenia rządu Mateusza Morawieckiego. Podczas uroczystości zaplanowane jest przemówienie głowy państwa.
Od tego momentu premier będzie miał dwa tygodnie na zdobycie wotum zaufania. Gabinet dotychczasowego premiera jednak niemal na pewno nie uzyska większości w Sejmie. A to oznacza, że upadnie po dwóch tygodniach.