Kaczyński i Iwanicki o zwolnienieniach w Ministerstwie Sprawiedliwości
Były minister sprawiedliwości Lech Kaczyński skrytykował zwolnienie przez swojego następcę Stanisława Iwanickiego dwóch wiceministrów i zastępcy prokuratora generalnego.
Myślę, że to jest pewna deklaracja - już zupełnie jasna - że ta polityka, którą starałem się prowadzić, polityka, w ramach której wszyscy byli równi wobec prawa, nawet ci, którzy byli bardzo potężni, że ta polityka się skończyła (...). To jest zerwanie ciągłości, to jest demonstracja zerwania ciągłości - powiedział Kaczyński w piątek w porannej rozmowie Radia Zet.
Tymczasem Stanisław Iwanicki odwołał w piątek Jana Wiesława Warchoła ze stanowiska szefa Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Jak powiedział rzecznik radomskiej Prokuratury Okręgowej, Krzysztof Oleś, odwołanie nie było uzasadnione. Jan Wiesław Warchoł pełnił funkcję szefa prokuratury od marca 1994 r.
Minister Sprawiedliwości powiedział w piątek Radiu Kraków, że odwołał także całe kierownictwo Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
W czwartek nowy minister sprawiedliwości zdymisjonował dwóch wiceministrów - Wojciecha Jasińskiego i Zbigniewa Ziobrę. Wystąpił też do premiera Jerzego Buzka o odwołanie zastępcy prokuratora generalnego Janusza Kaczmarka.
Kaczyński podkreślił, że Ziobro odpowiadał w ministerstwie za przygotowanie reformy prawa karnego i zwalniając go w dużym stopniu przekreśla się możliwość zmiany kodeksu kar.
Po drugie, chodzi o tzw. trudne śledztwa, jak się można domyślać - mówił Kaczyński, komentując przesunięcie do biura skarg ministerstwa prokuratora krajowego Zbigniewa Wassermanna.
Prokurator Wassermann to był człowiek, który odpowiadał za sprawy związane ze śledztwem pruszkowskim, i ostatnio, 3-4 dni przed moim odejściem, była narada z udziałem bardzo wysokich funkcjonariuszy policji, oczywiście prokuratorów również i doszło do pewnego uporządkowania tego bardzo wielowątkowego śledztwa - ujawnił Kaczyński.
Śledztwa, o które obawia się Lech Kaczyński, będą teraz pod jeszcze lepszym nadzorem profesjonalnym - tak Iwanicki odpowiada na zarzuty swego poprzednika.
W przyszłym tygodniu Iwanicki spotka się z prokuratorami apelacyjnymi z całego kraju, by omówić z nimi sprawy związane m.in. ze sprawowanym przez nich nadzorem nad śledztwami.
W czwartek Iwanicki wystąpił do premiera o odwołanie pracujących w resorcie kierowanym przez Kaczyńskiego: zastępcy Prokuratora Generalnego Janusza Kaczmarka i p.o. Prokuratora Krajowego Zbigniewa Wassermanna. Na ich miejsce Iwanicki chce powołać prokuratorów Waldemara Smardzewskiego i Włodzimierza Blajerskiego. (jask, aso, and)