"Kaczyński chce przejąć głosy elektoratu wiejskiego"

"Konserwatysta Kaczyński, który uzyskał od posłów dostateczną liczbę głosów, by rozwiązać parlament i przeprowadzić wybory na dwa lata przed terminem, wwiódł w ciągu weekendu swą partię Prawo i Sprawiedliwość na szlak kampanii wyborczej, starając się zyskać przychylność konserwatywnej i katolickiej ludności wiejskiej" - pisze IHT.

"W wyborach 2005 roku polska wieś głosowała albo na populistyczną i eurosceptyczną partię Samoobrona, albo na Polskie Stronnictwo Ludowe. Przemawiając do uczestników Kongresu Wsi Polskiej we wsi Wierzchosławice na południu Polski Kaczyński starał się zdobyć dla siebie wiejski elektorat, obiecując zwalczanie korupcji i obronę jego interesów w stolicy" - zaznacza gazeta.

"Od roku 2005 Prawo i Sprawiedliwość prowadziło bezkompromisową kampanię przeciwko korupcji, podejmując śledztwa wobec pracowników administracji państwowej lub wyższych funkcjonariuszy publicznych oraz dymisjonując tych, o których twierdzono, że byli częścią dawnego komunistycznego establishmentu lub których podejrzewano o powiązania z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa. Kampania ta spolaryzowała polskie społeczeństwo, przy czym środki masowego przekazu i opozycja oskarżały rząd, że uprawia polowanie na czarownice" - zaznacza IHT.