"Kaczyński był złym prezydentem, nie zasłużył na pomnik"
To jest chamstwo, chuligaństwo polityczne, zdziczenie i nie ma powodu, żeby z tymi ludźmi rozmawiać - tak wicemarszałek sejmu Stefan Niesiołowski w rozmowie z Polsat News skomentował demonstrację przed Pałacem Prezydenckim. Komentując stwierdzenie PiS, że w kontekście zamiany tablic w Smoleńsku skompromitował się polski MSZ, powiedział, że "skompromitował się PiS". Dodał też, że Lech Kaczyński nie zasługuje na pomnik.
13.04.2011 | aktual.: 13.04.2011 23:07
"Polska nie istnieje"? To chamstwo!
Zdaniem wicemarszałka sejmu "skompromitował się" nie resort spraw zagranicznych, ale PiS "demonstrując pod hasłami, pod transparentami gdzie premier Tusk był malowany ze swastyką, gdzie prezydent Komorowski był malowany z sierpem i młotem".
- Rozumiem, że premier i prezydent Polski, demokratycznej i wolnej Polski to są sympatycy nazizmu i komunizmu! - grzmiał w Polsat News wicemarszałek Niesiołowski. Wspomniał napisy "morderca", "rząd pod sąd", "Polska nie istnieje": - To niesłychana agresja, chamstwo, chuligaństwo polityczne, co popierał PiS, bo przecież organizował tę manifestację - mówił.
Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej "jeżeli PiS uważa, że jest słuszne umieszczanie swastyki na wizerunku urzędującego premiera czy jakiegokolwiek demokratycznie wybranego polityka i sierpa i młota na wizerunku demokratycznie wybranego prezydenta, jeżeli PiS to usprawiedliwia, to mówię: to jest chamstwo, chuligaństwo polityczne, zdziczenie i nie ma powodu, żeby z tymi ludźmi rozmawiać"
"Nie uda się z tego miejsca uczynić cmentarzyska"
Według wicemarszałka kampania wyborcza przed Pałacem Prezydenckim "już trwa i oczywiście mieliśmy przykłady z tym namiotem, jakieś błazeństwa, jakieś błazenady, jakieś awantury, burdy". Niesiołowski pytał: - Czy ci ludzie za wszelką cenę usiłują z placu przed Pałacem Prezydenckim uczynić miejscem antyprezydenckiej, antyrządowej demonstracji?
- Nie uda im się to - powiedział Niesiołowski. - Burdy zostaną spacyfikowane. Nie uda się zamienić miejsca przed Pałacem w jakiś rodzaj cmentarzyska. Nie uda im się z tego miejsca uczynić miejsca protestu przeciwko temu, że Kaczyński przegrał wybory - mówił.
"Nie ma powodu, żeby miał pomnik"
Zdaniem Stefana Niesiołowskiego prezydent Lech Kaczyński nie zasługuje na pomnik. - Lech Kaczyński nie zrobił niczego. Był złym prezydentem, PiS-owskim, partyjnym, jednostronnym, stronniczym. Nie ma żadnego powodu żeby miał pomnik w Warszawie, czy gdziekolwiek indziej - uważa wicemarszałek sejmu.
Niesiołowski negatywnie odniósł się również do idei pomnika świetlnego upamiętniającego 96 ofiar katastrofy. - To w gruncie rzeczy kolejna próba ulegania. W tej sprawie pomnik byłby ustępstwem wobec PiS-owskiego szantażu - stwierdził w rozmowie z Polsat News.
