Polityka"Kaczyński buduje swój Kościół na męczeństwie brata"

"Kaczyński buduje swój Kościół na męczeństwie brata"

"Kaczyński buduje swój Kościół na męczeństwie brata"
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

12.11.2010 08:24, aktual.: 12.11.2010 11:26

Skałą, na której Kaczyński chce budować swój Kościół, ma być tragedia smoleńska, męczeństwo własnego brata - powiedział w wywiadzie dla "Polski The Times" sekretarz stanu w kancelarii prezydenta Sławomir Nowak.

Zapytany o Jarosława Kaczyńskiego i sytuację w PiS, polityk PO odpowiedział, że szef Prawa i Sprawiedliwości chce zamienić swoją partię w zakon wyznawców, a nawet w sektę.

- Jarosław Kaczyński zachowuje się jak premier na emigracji. Albo to jest kwestia innego postrzegania rzeczywistości, żeby nikogo nie urazić, albo to jest bardzo przemyślany polityczny projekt polegający na tym, żeby PiS zamienić w zakon wyznawców, kwestionując jednocześnie obecny system polityczny - powiedział.

Nowak wyjawił, że to Donald Tusk "więcej krzyczy". - Prezydent Komorowski jest bardzo wyważonym człowiekiem, który trzyma emocje na wodzy, natomiast Donald Tusk jest bardziej ekspresyjny - przyznał.

Nowak powiedział, że widział "wściekłego" Bronisława Komorowskiego parę razy. - Ale stara się tego nie pokazywać. Trzyma to w środku - podkreślił. Zapytany czy prezydent przeklina, odpowiedział, że nie słyszał.

Polityk PO stwierdził, że prezydent Komorowski może powiedzieć "nie" Donaldowi Tuskowi i zawetować ustawy rządu lub Platformy. - Prezydent na pewno nie będzie notariuszem. Przez całe swoje życie miał poglądy, potrafił się nie zgadzać. A jest człowiekiem, który woli budować, a nie niszczyć! - podkreślił, choć dodał, że "weto jest narzędziem szczególnym i powinno być używane bardzo rzadko".

Sekretarz stanu w kancelarii prezydenta zaznaczył również, że Bronisław Komorowski jest bardziej autentyczny niż był prezydent Aleksander Kwaśniewski. - On podchodzi do ludzi na ulicy, normalnie z nimi rozmawia, wyprowadza psa i to nie jest jego PR. On jest dumnym Polakiem - ocenił. Dodał jednak, że chciałby, aby Polacy na koniec prezydentury Komorowskiego oceniali go tak samo pozytywnie, jak prezydenta Kwaśniewskiego.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1014)
Zobacz także