W 2002 roku na pewno nie można spodziewać się rozpoczęcia prywatyzacji PGNiG. Nie wykluczam, że w przyszłości PGNiG może być prywatyzowany w drodze oferty publicznej - powiedział Kaczmarek.
Jednocześnie minister zakwestionował podział firmy na spółkę wydobywczą i cztery spółki dystrybucyjne. Muszę uzyskać od zarządu spółki informację o ekonomicznym uzasadnieniu tego podziału - powiedział minister. Kaczmarek dodał, że zażąda od spółki wyjaśnień dotyczących celu i skutków wewnętrznego podziału firmy na spółkę wydobywczą i cztery dystrybucyjne oraz wpływu tej operacji na zobowiązania zewnętrzne spółki matki, które wynikają z umów handlowych o dostawach do Polski gazu z Danii, Norwegii, Rosji i Niemiec.
Według Kaczmarka, spółki dystrybucyjne będą musiały zdecydować się na inwestora zewnętrznego zmuszone do rozbudowy infrastruktury w związku z długoterminowymi umowami na dostawy gazu. Jeżeli potencjalny inwestor będzie chciał przyjść z własnym gazem, jaki jest sens umów długoterminowych, które są przypisane do spółki matki. Jeżeli tego nie uporządkujemy i nie ustalimy w miarę stabilnego układu to procesy związane z wewnętrznym podziałem spółki i dalszą prywatyzacją są pozbawione sensu - powiedział Kaczmarek.
Zgodnie ze strategią prywatyzacji, przyjętą przez poprzedni rząd, w ramach struktury kapitałowej PGNiG zostanie utworzonych pięć spółek zależnych: cztery dystrybucyjne i jedna poszukiwawczo-wydobywcza. Spółki dystrybucyjne rozpoczęły działalność 1 listopada.
PGNiG szacuje, że na koniec 2001 r. może osiągnąć dodatni wynik finansowy, choć wcześniej spółka prognozowała 188 mln zł straty netto. (miz)
