Kaczmarek: były naciski polityczne w sprawie Blidy
Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek stawił się przed południem w łódzkiej prokuraturze okręgowej na
przesłuchanie jako świadek w sprawie okoliczności śmierci b.
posłanki SLD Barbary Blidy. Uważam, że moje zeznania nie wystarczą, aby Zbigniew Ziobro (były minister sprawiedliwości) stanął przed Trybunałem Stanu - powiedział Kaczmarek dziennikarzom.
08.01.2008 | aktual.: 08.01.2008 14:43
W prokuraturze pojawił się też były szef policji Konrad Kornatowski, który według zapowiedzi miał zeznawać w środę.
Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że będzie mówił prokuratorom o tym, co powiedział już w Sejmie, o naradzie i o nieprawidłowościach, które miały miejsce. Na pytanie czy w tej sprawie były naciski polityczne, Kaczmarek powiedział: "oczywiście, że były". W moim przekonaniu wszystko to, co miało miejsce, wykraczało poza standardy demokratycznego państwa prawa - podkreślił.
Uważam, że moje zeznania nie wystarczą, aby Zbigniew Ziobro (były minister sprawiedliwości) stanął przed Trybunałem Stanu. Przede wszystkim trzeba dokładnie sprawdzić wszystkie billingi i dokumenty - powiedział Kaczmarek.
Jak podkreślił, należy też zweryfikować zeznania innych osób, w szczególności "przesłuchania prokuratorów odpowiedzialnych za konkretne sprawy". Dopiero wówczas można mówić o całokształcie sprawy. W związku z powyższym nie opierałbym całości tylko na moich zeznaniach - powiedział Kaczmarek.
W prokuraturze pojawił się we wtorek także były komendant główny policji Konrad Kornatowski; według wcześniejszych informacji miał on zeznawać w środę.
Pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrowski uważa, że po przesłuchaniu w prokuraturze Janusza Kaczmarka może nastąpić przeciek. Dlatego - jego zdaniem - jednego dnia powinni zostać przesłuchani wszyscy świadkowie.
Mam prośbę do pana Kaczmarka, żeby powiedział prawdę, jak to było. Moim zdaniem, dziś powinni zostać przesłuchani wszyscy świadkowie. Po przesłuchaniu pana Kaczmarka może bowiem nastąpić przeciek. B. premier Jarosław Kaczyński oraz b. minister Zbigniew Ziobro rozmijają się z prawdą, relacjonując okoliczności związane z tragedią B. Blidy - powiedział Piotrowski.
Jego zdaniem, zeznania Kaczmarka mogą przyczynić się do postawienia przed Trybunałem Stanu pana Ziobro.
O przesłuchanie Kaczmarka i Kornatowskiego wnosił Piotrowski, uzasadniając to ich wypowiedziami w mediach. Kaczmarek mówił m.in., że w momencie akcji ABW przeciwko Blidzie nie było wystarczających dowodów na to, że popełniła ona przestępstwo. Zdaniem Kaczmarka, wiedział o tym minister Zbigniew Ziobro, który w rozmowie z nim miał tę sprawę określić jako "kruchą dowodowo".
Kaczmarek i Kornatowski uczestniczyli w naradzie u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego dotyczącej m.in. postępowań w sprawie mafii węglowej, przed planowanym zatrzymaniem Blidy. Mec. Piotrkowski wnosił także o przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Prokuratura odmawia jednak informacji, czy i kiedy ewentualnie zostaną oni przesłuchani.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski powiedział w TVN24, że jest niewykluczone, iż w stosownym momencie prokuratura przesłucha też Jarosława Kaczyńskiego.
25 kwietnia ub. roku b. posłanka SLD Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.
Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa. Śledztwo ma ustalić, czy w trakcie zatrzymywania Blidy doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy ABW i czy popełniono przestępstwo w tej sprawie. Prokuratura zapowiada, że prawdopodobnie w pierwszej połowie stycznia zapadnie decyzja, czy w tej sprawie komuś przedstawione zostaną zarzuty.
W śledztwie przesłuchano już m.in. ówczesnego naczelnego prokuratora wojskowego Janusza Szałka i b. szefa ABW Bogdana Święczkowskiego. Prokuratura zapoznała się także z materiałami sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Chodzi o protokoły przesłuchań osób, które składały przed komisją wyjaśnienia w sprawie okoliczności związanych ze śmiercią Blidy i śledztwa prowadzonego przez katowicką prokuraturę dotyczącego tzw. afery węglowej.
W sprawie śmierci byłej posłanki SLD speckomisja przesłuchiwała m.in. Kornatowskiego, Kaczmarka oraz Święczkowskiego. Łódzcy śledzący przesłuchali także m.in. katowickich prokuratorów, funkcjonariuszy ABW z Katowic, pracowników pogotowia wezwanych do domu Blidy w dniu tragedii, policjantów, a także męża b. posłanki. Prokuratura dysponuje także opinią policyjnych biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego, którzy mieli zrekonstruować przebieg zdarzeń. Biegli oceniali m.in. hipotezy dotyczące przebiegu zdarzenia od momentu wejścia do domu funkcjonariuszy ABW do śmierci byłej posłanki SLD. Śledczy nie ujawniają treści opinii. Sprawę śmierci Blidy zbada też sejmowa komisja śledcza.